Trzej amerykańscy żołnierze zginęli w walkach w prowincji Anbar
Trzej żołnierze amerykańskiej piechoty morskiej zginęli w walkach w ogarniętej rebelią irackiej prowincji Anbar na zachód od Bagdadu - podało dowództwo wojsk USA. Dwaj żołnierze zmarli z ran, jakich doznali, gdy ich oddział został zaatakowany z broni lekkiej w pobliżu miejscowości Chaldija.
Trzeci marine został ciężko ranny w wybuchu przydrożnej bomby pułapki koło Karabili w pobliżu granicy syryjskiej, i zmarł w szpitalu. Uczestniczył w prowadzonej od 5 listopada operacji Stalowa Kurtyna. Jej celem jest oczyszczenie z rebeliantów miejscowości nad Eufratem przy granicy z Syrią, gdzie zaczyna się szlak przerzutu dżihadystów i broni, biegnący dalej w głąb Iraku.
Według agencji Reutera, liczba żołnierzy USA zabitych w Iraku od początku interwencji amerykańskiej w marcu 2003 roku wzrosła do 2060 (według agencji France Presse do 2058).