Trzecia Polka wśród śmiertelnych ofiar zamachów w Londynie
Polka Anna Brandt była wśród śmiertelnych ofiar zamachów terrorystycznych w Londynie 7 lipca - poinformował Aleksander Kropiwnicki z biura prasowego ambasady polskiej w Wielkiej Brytanii, powołując się na informacje z policji brytyjskiej.
43-letnia kobieta zginęła najprawdopodobniej w eksplozji w metrze między stacjami King's Cross i Russel Square.
To trzecia polska ofiara zamachów. W ostatnich dniach zidentyfikowano ciała Moniki Suchockiej i Karoliny Glueck.
Anna Brandt przyjechała do Londynu trzy lata temu. Pracowała jako sprzątająca w dzielnicy Hammersmith. W dniu zamachów wyjechała do pracy około godz. 8. Od tamtej chwili nie było od niej wieści.
Kobiety poszukiwał przebywający w Londynie jej brat Paweł Iskrzyński.
Dziennik "Evening Standard", w jednym z ubiegłotygodniowych wydań poinformował, że w dniu zamachów do Londynu przyjechała córka Anny Brandt, Natalia. Nie zdążyła jednak zobaczyć się z matką.
W zamachach samobójczych w Londynie zginęło 56 osób.
Anna Widzyk