Trzecia doba blokady przejścia granicznego w Krościenku
Rozpoczęła się trzecia doba blokady ukraińsko-polskiego przejścia granicznego Smolnica-Krościenko w Bieszczadach. Organizatorzy zapowiadają, że będą ją prowadzić aż do skutku.
13.02.2008 | aktual.: 13.02.2008 11:20
Uczestnicy protestu twierdzą, że będą prowadzić blokadę aż do podpisania umowy o małym ruchu granicznym z Polską - poinformowała Tetiana Herasymczuk z biura prasowego lwowskiego okręgu Straży Granicznej Ukrainy.
Według niej wśród innych postulatów protestujących jest "wymóg skasowania dla mieszkańców strefy przygranicznej ograniczeń ilości alkoholu i papierosów wwożonych do Polski".
Dodała, że tak jak w poprzednich dniach droga do przejścia granicznego w Smolnicy zastawiona jest samochodami, wskutek czego przekroczenie granicy jest niemożliwe. Na innych przejściach prowadzących do Polski w obwodzie lwowskim sytuacja jest normalna - powiedziała Herasymczuk.
Mieszkańcy Smolnicy i okolic okupują miejscowe przejście graniczne od poniedziałku, gdyż uważają, że mieszkając w strefie przygranicznej, powinni mieć prawo podróżowania do Polski bez wiz.
Jeszcze do grudnia Ukraińcy jeździli do Polski na podstawie wielokrotnych i bezpłatnych wiz. Od czasu wejścia Polski do strefy Schengen ich sytuacja się zmieniła: obywatele Ukrainy płacą dziś 35 euro i uzyskują za to prawo jednokrotnego odwiedzenia Polski.
Polska i Ukraina prowadzą obecnie rozmowy na temat umowy o małym ruchu granicznym, która pozwoli mieszkańcom ukraińskiego pogranicza na odwiedzanie Polski bez wiz, na podstawie specjalnych zezwoleń.
Oczekuje się, że do podpisania umowy dojdzie jeszcze w lutym.
Jarosław Junko