Trzech Skandynawów zginęło podczas powitania Nowego Roku
Dwuletni chłopczyk w Danii, nastolatek w Szwecji, osoba dorosła w Norwegii - to trzy ofiary śmiertelne witania petardami i fajerwerkami Nowego Roku w krajach skandynawskich - podały miejscowe media informując też o pięciu osobach rannych.
01.01.2005 | aktual.: 01.01.2005 16:31
W Kopenhadze niecelnie wystrzelona raca uderzyła w pierś małego chłopca, który oglądał pokaz ogni sztucznych. Dziecko zmarło na oczach rodziców z powodu, jak stwierdzili lekarze, rany serca.
W Sztokholmie 17-latek zginął na skutek obrażeń twarzy spowodowanych wybuchem petardy. Inny nastolatek w podobnych okolicznościach stracił oko.
W Norwegii 33-letniego mężczyznę uśmierciła petarda, która eksplodowała mu prosto w twarz.
Fajerwerki to w krajach skandynawskich bardzo popularny sposób witania Nowego Roku. Ludzie zbierają się całymi rodzinami w parkach i na odkrytej przestrzeni, by wykorzystać zakupione na powitanie Nowego Roku materiały pirotechniczne, na które wydają niemałe sumy.