Trzech kolejnych żołnierzy USA zastrzelonych na południu Afganistanu
Afgański cywil zatrudniony w bazie wojskowej na południu Afganistanu zastrzelił w piątek trzech żołnierzy USA. Był to drugi atak na dowodzone przez NATO siły w ciągu doby - podały w sobotę Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie.
11.08.2012 | aktual.: 11.08.2012 12:51
- Napastnik nie był ubrany w mundur i z naszych informacji wynika, że chodzi o cywila upoważnionego do pracy w bazie - powiedział rzecznik ISAF, cytowany przez agencję AFP.
Do strzelaniny doszło w okręgu Garmsir w prowincji Helmand, niedaleko miejsca, w którym wcześniej w piątek afgański komendant policji wspólnie z kilkoma swoimi ludźmi zastrzelił trzech żołnierzy amerykańskich sił specjalnych po zaproszeniu ich na kolację, na której miano omawiać kwestie bezpieczeństwa.
- Te dwa incydenty nie odzwierciedlają ogólnej sytuacji w Afganistanie - podkreślił rzecznik sił NATO Gunter Katz. Był to trzeci taki atak w ciągu czterech dni.
Ataki na zachodnich wojskowych, przeprowadzane przez funkcjonariuszy afgańskiej policji lub żołnierzy, poważnie nadwątliły zaufanie między obiema stronami w chwili, gdy siły bojowe NATO przygotowują się do przekazania do końca 2014 roku kontroli nad krajem siłom afgańskim.
Według NATO od stycznia wydarzyły się 26 takie ataki, w których zginęło 34 ludzi. W ubiegłym roku incydentów takich było 21; śmierć w nich poniosło 35 osób.