Trzech Amerykanów zginęło w Iraku
W czasie akcji w irackiej prowincji Anbar
zginęło dwu Amerykanów. Inny amerykański żołnierz piechoty
morskiej poległ w prowincji Salahedin na północ od Bagdadu -
podano w komunikacie armii USA.
Dowództwo sił amerykańskich nie ujawniło szczegółów, ograniczając się do stwierdzenia, że trzej Amerykanie zginęli "w wyniku działań nieprzyjaciela".
Tym samym liczba zabitych w Iraku Amerykanów - od interwencji w marcu 2003 r. - wzrosła do co najmniej 2 331 - podaje agencja AFP, powołując się na dane Pentagonu.