Zapytał Trzaskowskiego, po co idzie do Mentzena. Odpowiedział wprost
- Ja tam idę, ponieważ, dzięki temu, mam nadzieję, będę mógł w pewnym sensie pośrednio porozmawiać z wyborcami Sławomira Mentzena - mówił w TVN24 Rafał Trzaskowski. Kandydat KO przyjął wcześniej zaproszenie na rozmowę od kandydata Konfederacji.
Co musisz wiedzieć?
- Sławomir Mentzen, który uzyskał trzeci najlepszy wynik w wyborach prezydenckich, zaprosił na rozmowę Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego.
- Polityk chce dać kandydatom do podpisania 8-punktową deklarację programową.
- Rozmowa z kandydatem KO odbędzie się w sobotnie wieczór na kanale Mentzena na youtubie.
- Sławomir Mentzen kocha wolność. Ja też kocham wolność i jestem gotów na ten temat rozmawiać. Myślę, że w tych sprawach bez problemu się porozumiemy - mówił Rafał Trzaskowski, gość "Faktów po faktach".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Senyszyn o debacie. "Wolałabym debatę Tuska z Kaczyńskim"
Wskazał, że "Polki i Polacy mają swój rozum i na pewno oddadzą głos na tego, kto ich przekonuje".
- Sławomir Mentzen mnie zaprosił, więc idę po to, żeby po prostu spokojnie porozmawiać - dodał.
Gość TVN24 ocenił, że wielu wyborców Sławomira Mentzena "ma spaczony wizerunek jego (Trzaskowskiego - przyp. red.) osoby, poprzez propagandę, która przez lata rządziła w Polsce".
Trzaskowski mówi wprost. Chce przekonać wyborców Mentzena
- Mam nadzieję, że dzięki tej rozmowie będę mógł przekonać przynajmniej część wyborców Sławomira Mentzena, że warto oddać głos na kogoś, komu naprawdę zależy na naszym interesie narodowym - wskazał Trzaskowski.
Dodał, że zwolennicy Sławomira Mentzena to "bardzo różne grupy".
- Ale wydaje mi się, że skoro oni odrzucili PiS i również są w kontrze do tego klinczu, który dzisiaj widzimy na polskiej scenie politycznej, to oni oczekują nowej polityki. Więc mam nadzieję, że oczekują przede wszystkim tego, żeby właśnie ze Sławomirem Menzenem prezydent Rzeczpospolitej rozmawiał. Żeby szukał u konkurentów tego, co łączy, a nie tego, co dzieli. Więc mam nadzieję, że to jest ten najważniejszy argument, który przekona przynajmniej część wyborców - podkreślił gość "Faktów po faktach".
Źródło: TVN24/WP