Trwają poszukiwania zaginionych Polaków w Alpach
Ratownicy z górskiego pogotowia ratunkowego w
Dolinie Aosty na północy Włoch udali się w stronę lodowca
Bionassay w masywie Mount Blanc, gdzie od środy uwięzionych jest
troje polskich alpinistów - poinformowało pogotowie w Entreves.
05.07.2007 | aktual.: 05.07.2007 12:01
Wśród Polaków jest kobieta, ranna w nogę.
Alpiniści znajdują się prawdopodobnie na wysokości 3600 metrów nad poziomem morza. Akcję ratunkową przy pomocy ciężkiego sprzętu utrudnia gęsta mgła i wiatr. Z powodu złych warunków pogodowych w góry nie wysłano helikoptera. Ratownicy wyruszyli w kierunku lodowca pieszo, ale - jak przyznał przed południem przedstawiciel miejscowej Obrony Cywilnej - nie wiadomo, czy ekipa w ogóle będzie w stanie dotrzeć do celu. Warunki są niebezpieczne także dla ratowników - podkreślił.
Nie ma żadnego kontaktu z uwięzionymi Polakami. Ich telefony komórkowe nie odpowiadają.
Służby ratownicze wiążą nadzieję z poprawą pogody, bo tylko dzięki temu można by wysłać w góry helikopter i znacznie przyspieszyć akcję. W przeciwnym razie nie wiadomo, ile może ona potrwać.
Podkreśla się natomiast, że Polacy mają dobry sprzęt górski, pozwalający przetrwać im dłuższy czas w ekstremalnych warunkach.
Z informacji, przekazanych przez pogotowie górskie z miejscowości Entreves w Dolinie Aosty wynika, że Polacy byli w grupie pięciorga alpinistów, zasypanych przez lawinę. Dwóch z nich zdołało dotrzeć do pobliskiego schroniska i tam zaalarmowali służby górskie informując o swych kolegach, którzy pozostali w górach. (mj)
Sylwia Wysocka