Trwają egzaminy na aplikacje prawnicze
W całym kraju trwają egzaminy na aplikacje prawnicze - adwokacką, radcowską i notarialną. O godz. 11.00 kandydaci otworzyli koperty z pytaniami.
10.12.2005 11:30
W tym roku po raz pierwszy egzaminy odbywają się w całym kraju jednego dnia, o tej samej godzinie i na podstawie jednakowych testów. Potrwają cztery godziny. Egzaminy mają formę pisemną. Aby zdać, trzeba odpowiedzieć poprawnie co najmniej na 190 z 250 pytań. Brak części ustnej wyeliminuje, zdaniem wielu młodych absolwentów prawa, sytuacje zadawania pytań nie zawsze związanych z zagadnieniami prawnymi.
Nie ma jednego terminu wyników, bo będzie on zależał od liczby kandydatów i - co się z tym wiąże - prac do sprawdzenia w poszczególnych komisjach. Na listę aplikantów zostaną wpisane wszystkie osoby, które uzyskają wyznaczoną liczbę punktów. W tym roku konkursy po raz ostatni będą przeprowadzone przez organy samorządu zawodowego. Następne egzaminy mają przeprowadzać komisje powołane przez Ministra Sprawiedliwości.
W stolicy egzaminy zorganizowano - na aplikacje adwokacką i radcowską - w Centrum Expo przy ul. Prądzyńskiego, a na notarialną - w hotelu Gromada przy ul. 17 stycznia.
W Centrum Expo egzaminy odbywają się w dwóch halach; kandydaci na aplikantów siedzą pojedynczo przy stolikach. W hali gdzie zdają kandydaci na aplikację radcowską czekały na nich butelki z wodą mineralną. Luksusu tego nie zapewniono kandydatom na aplikację adwokacką. Przed salami zgromadziła się grupa ok. 30 osób - to rodziny i znajomi zdających. Nieopodal Centrum, na wypadek gdyby ktoś się źle poczuł, czeka karetka. Wchodząc na egzamin zdający mówili, że obawiają się, iż pytania będą trudne.
Zdający w Warszawie na aplikację notarialną są dobrej myśli, choć zdania co do nowej formy egzaminu maja podzielone. Cześć osób podnosiła ze zorganizowanie egzaminów w całym kraju jednego dnia o tej samej godzinie ogranicza prawo wyboru, niektórzy chcieliby bowiem zdawać na różne aplikacje.
Joanna zdająca po raz pierwszy egzamin na aplikację notarialną powiedziała, że wydaje jej się, iż będzie on łatwiejszy niż dotychczasowe. Nie ma części ustnej, zakres materiału dotyczy tylko prawa, a nie ma pytań z wiedzy ogólnej, które były bardzo podchwytliwe - mówiła przed wejściem na egzamin.
Zdający zaś po raz piąty Przemysław podkreślił, że liczy że w egzamin w obecnej formie będzie bardziej obiektywny, gdyż cześć ustna niosła - jego zdaniem - ryzyko nierzetelnego oceniania kandydatów. Urszula zdająca po raz pierwszy była z kolei niezadowolnona z rezygnacji z egzaminu ustnego. Część ustna jest o tyle lepsza, że można się dłużej zastanowić, czasem komisja naprowadza na jakieś zagadnienie. Poza tym ja gorzej wypadam w testach - dodała. Jak poinformował pod koniec listopada w Sejmie wiceminister sprawiedliwości Andrzej Kryże, 10 grudnia o aplikację adwokacką będą ubiegały się w całym kraju 1463 osoby, o radcowską - 3174, a o notarialną 486.
Przeprowadzenie konkursów na aplikacje prawnicze umożliwiła uchwalona po wielomiesięcznych sporach nowelizacja ustawy o adwokaturze, która weszła w życie we wrześniu. Nie można było ich przeprowadzać od ubiegłego roku, gdy Trybunał Konstytucyjny uznał, że regulaminy korporacji prawniczych, w których były opisane zasady konkursów, nie wystarczą, by je przeprowadzać - takie przepisy powinny bowiem - według TK - znajdować się w ustawie, a nie w regulaminach.