Trwa strajk okupacyjny starostwa w Stalowej Woli
Około 80 pracowników Huty Stalowa Wola
prowadzi od środy strajk okupacyjny w budynku starostwa
powiatowego w tym mieście.
21.08.2003 07:50
"Pierwsza noc protestu minęła spokojnie. Przebywamy w sali narad rady powiatu. Czekamy na przyjazd przedstawiciela rządu. Do tej pory nikt się z nami nie kontaktował" - powiedział przewodniczący Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego Huty Stalowa Wola Henryk Szostak.
Przewodniczący MKP podkreślił, że protestujący są "zdeterminowani i będą strajkować do skutku". Strajk okupacyjny jest rotacyjny. Po południu strajkujących od środy zmienią nowi pracownicy.
Głównymi żądaniami protestujących są m.in. dokapitalizowanie HSW SA (firma ma zamówienia, ale brakuje jej pieniędzy na zakup komponentów do produkcji), osłony socjalne dla zwalnianych pracowników oraz analiza prawidłowości przetargu na kołowy transporter opancerzony dla wojska.
W ostatnich tygodniach dwie spośród kilkunastu spółek należących do HSW wystąpiły do sądu o ogłoszenia upadłości. W środę ulicami miasta przeszła 6 tys. manifestacja pracowników HSW, która zakończyła się rozpoczęciem strajku okupacyjnego w budynku starostwa.