Trump grozi sankcjami. "Będę bardzo twardy"

• Co planuje Donald Trump? Prezydent USA zapowiedział nałożenie sankcji na Rosję, jeśli wojna z Ukrainą nie zakończy się wkrótce.
• Kiedy zapadnie decyzja? Trump wskazał, że ma w głowie datę graniczną, do której musi zostać wypracowane porozumienie.
• Jakie są konsekwencje? Sankcje mogą dotknąć nie tylko Rosję, ale również Ukrainę, jeśli nie dojdzie do porozumienia.

Donald Trump, prezydent USA, wyraził gotowość do nałożenia sankcji na Rosję, jeśli konflikt z Ukrainą nie zostanie zakończony.

Podczas wizyty kanclerza Niemiec Friedricha Merza w Waszyngtonie, Trump podkreślił, że będzie działał zdecydowanie, jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia między Moskwą a Kijowem. - Kiedy zobaczę moment, w którym nie damy rady zawrzeć układu, a wojna rosyjsko-ukraińska się nie zatrzyma, to będę bardzo, bardzo twardy - zapowiedział Trump.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Korea Północna deklaruje wsparcie dla Rosji. "Bezwarunkowe"

Prezydent USA zaznaczył, że ma w umyśle datę graniczną, do której musi zostać wypracowane porozumienie.

- Szczerze mówiąc, to może dotyczyć obu krajów (również Ukrainy - PAP). Wiecie, do tanga trzeba dwojga, więc będziemy bardzo twardzi - czy to chodzi o Rosję, czy kogokolwiek innego - dodał Trump. Wskazał, że konsekwencje jego działań mogą dotknąć nie tylko Rosję, ale również Ukrainę.

Trump przyznał, że nie zapoznał się jeszcze szczegółowo z ustawą o sankcjach na Rosję, przygotowywaną przez Kongres. Mimo to, zapewnił, że Kongres będzie kierował się jego wolą. Ocenił też, że jest to "surowa ustawa".

Wizyta kanclerza Niemiec Friedricha Merza w Waszyngtonie była okazją do rozmów na temat wojny w Ukrainie, ceł oraz sytuacji na Bliskim Wschodzie. Trump podkreślił, że jego działania będą miały na celu wywarcie presji na obie strony konfliktu, aby doprowadzić do jego zakończenia.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Trump o Musku: jestem nim mocno rozczarowany