ŚwiatTrudna sytuacja w Niemczech i Czechach - trwa walka z powodzią

Trudna sytuacja w Niemczech i Czechach - trwa walka z powodzią

Praktycznie na terytorium całych Czech obowiązuje stan klęski żywiołowej. Ciężka sytuacja jest między innymi w Pradze. W nocy rozpoczęto dobrowolne ewakuacje z ulic, które są najbardziej narażone na zalanie. W całym kraju doliczono się już trzech ofiar wezbranych wód. Trudna sytuacja jest też w Niemczech. W Saksonii i Bawarii także ogłoszono stan klęski żywiołowej.

TVN24 dotarł do grupy 38 Polaków uwięzionych przez wezbrane wody w Czechach. Szkolna wycieczka musiała zatrzymać się w miejscowości Svoboda nad Upou, ponieważ droga, którą mieli jechać, zmieniła się w rwącą rzekę. - Leciały kłody, kamienie i meble - relacjonowali.

Mieszkańcy Pragi częściowo ewakuowani. Miastu zagraża wielka woda. W całych Czechach obowiązuje stan klęski żywiołowej, a synoptycy ostrzegają przed dalszymi opadami deszczu. Niektóre stacje metra w stolicy są zamknięte, część ulic jest nieprzejezdna.

Czescy synoptycy ostrzegają przed kolejnymi opadami deszczu, które dziś i jutro możliwe są na Morawach i Czeskim Śląsku, niedaleko granicy z Polską. Niestety są już pierwsze ofiary wielkiej wody. Dwie osoby zginęły w miejscowości Trzebienice pod Pragą. Kobieta i mężczyzna przebywali w domku letniskowym. W pewnym momencie budynek został zalany przez przepływającą w pobliżu Wełtawę. Wczoraj wieczorem z rzeki Upa, która wpływa do Łaby wyłowiono ciało kolejnej osoby.

Niemcy

W związku z utrzymującymi się od kilku dni intensywnymi opadami deszczu sytuacja powodziowa na południu i wschodzie Niemiec uległa w niedzielę dalszemu pogorszeniu. W Bawarii, Saksonii i Turyngii sytuacja jest dramatyczna: wały nie wytrzymują, woda zalała miasta i drogi, tysiące osób ewakuowano.

W Pasawie pod wodą znalazła się większa część zabytkowego Starego Miasta. Poziom Dunaju wyniósł w poniedziałek przed południem 12 metrów, więcej niż podczas "powodzi stulecia" z 2002 roku.

Wysoki poziom (9,60 m) stwierdzono także na wpadającej do Dunaju rzece Inn. Pasawa pozbawiona jest prądu, do wielu domów można dotrzeć tylko łodzią lub za pomocą prowizorycznych pomostów. Strażacy nie nadążają z wypompowywaniem wdzierającej się do budynków wody - podała telewizja ARD.

W walce ze skutkami żywiołu pomaga 150 żołnierzy Bundeswehry. Władze miasta obawiają się, że w ciągu dnia stany obu rzek przekroczą historyczny rekord z 1954 roku.

W Bawarii i na innych dotkniętych powodzią terenach doszło do poważnych zakłóceń w transporcie. Zalana jest autostrada A8 Monachium-Salzburg, odwołano wiele połączeń kolejowych. Całkowicie zamknięty jest dworzec w bawarskim Rosenheim. Na Renie, Menie i Neckarze zawieszono ruch statków.

W Saksonii i Turyngii w kilku miejscach doszło do przerwania wałów przeciwpowodziowych. Rzeki Mulda i Biała Elstera w kilku miejscach wystąpiły w brzegów. W Grimmie ewakuowani zostali mieszkańcy zagrożonych dzielnic, także w okolicach Lipska władze zdecydowały o ewakuowaniu kilku miejscowości w związku z pęknięciem wałów.

Sytuację pogarsza padający bez przerwy deszcz. Służby meteorologiczne przewidują, że opady ustaną dopiero we wtorek.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)