Zniszczone tablice z nazwą ul. Lecha Kaczyńskiego w Gdańsku. Przetrwały jeden dzień
Kontrowersje związane z dekomunizacją w Gdańsku. Już pierwszej nocy po zawieszeniu ktoś uszkodził i zasłonił tablice z nazwą ul. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Przymorzu. Tymczasem prezydent miasta wciąż walczy o przywrócenie dawnych nazw ulic.
Służby komunalne od początku tygodnia wymieniają tablice na siedmiu gdańskich ulicach, których nazwy zostały zmienione z powodu wejścia w życie ustawy dekomunizacyjnej. We wtorek pracownicy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni pojawili się na dotychczasowej ul. Dąbrowszczaków na Przymorzu. Zawiesili znaki z nową nazwą, ale starych tablic nie odkręcili, a tylko je zasłonili.
Tablice z nazwiskiem byłego prezydenta przetrwały jednak tylko jeden dzień. W nocy ktoś je zamalował.
- Niezależnie od tego,czy jest to dziura w jezdni czy dewastacja pomnika zawsze reagujemy natychmiast. Nasi pracownicy są już na miejscu i przywracają tablice do stanu poprzedniego. Część zostanie zdemontowana i naprawiona w naszym warsztacie - mówi Wirtualnej Polsce Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy GZDiZ.
Zniszczeniem tablic zajmuje się też policja. - Jest to wykroczenie i zajęliśmy się tą sprawą z urzędu. Sprawdzamy, czy w pobliżu są kamery monitoringu - wyjaśnia nam asp. Karina Kamińska z gdańskiej komendy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zobacz także: Publicyści komentują grafikę WP. "Morawiecki jest politycznie poturbowany"
Sprawa trafiła do sądu
Zmiana nazw ulic w Gdańsku od wielu miesięcy budzi spory wśród lokalnych polityków i samorządowców. Ponieważ prezydent Paweł Adamowicz i jego urzędnicy nie zgadzają się na korekty, sprawą zajął się wojewoda pomorski Dariusz Drelich. To dlatego pod nowymi i starymi tablicami pojawiły się kolejne. Samorządowcy poinformowali na nich o zarządzeniu zastępczych wojewody.
"Wojewoda pomorski Dariusz Drelich wymusił na Gdańsku zmianę nazw ulic w ramach tak zwanej dekomunizacji. Uznałem, że mieszkańcy mają prawo do pełnej informacji o działaniach "dobrej zmiany", więc poprosiłem służby o wykonanie tablic informacyjnych. Walczymy w sądzie o cofnięcie decyzji wojewody, które nie uwzględniają woli mieszkańców" - wyjaśnił w oświadczeniu Prezydent Gdańska.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Sprawa zmiany nazw siedmiu ulic trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Terminu rozpraw jeszcze nie wyznaczono. Mimo to zarządzenie wojewody musi zostać wykonane - wyjaśnia serwis trojmiasto.pl.
Wojewoda pomorski zarządzenie zastępczym zdecydował też o zmianie nazw ulic: Wassowskiego na Anny Walentynowicz, Buczka na Jana Styp-Rekowskiego, Sołdka na Kazimierza Szołocha, Pstrowskiego na Henryka Lenarciaka, Kruczkowskiego na Ignacego Matuszewskiego oraz Zubrzyckiego na Feliksa Selmanowicza "Zagończyka".