Znęcali się w domu dziecka. Staną przed sądem
Wioletta i Andrzej W. znęcali się nad ośmiorgiem dzieci - dla dwójki z nich byli rodziną zastępczą. Jednego z chłopców Andrzej W. przywiązał do łóżka, kolejnego uderzał rurą od odkurzacza. Oboje zastraszali dzieci i teraz usłyszeli zarzuty.
Prokurator zarzucił Wioletcie i Andrzejowi W. znęcanie się nad podopiecznymi rodzinnego domu dziecka, który prowadzili. Grozi im nawet 8 lat więzienia.
Przywiązał dziecko do łóżka
Wioletta W. i Andrzej W. znęcali się nad dwójką dzieci, dla których byli rodziną zastępczą. Pozostała szóstka została umieszczona w ich rodzinnym domu dziecka na czas postępowań opiekuńczych. Były tam zastraszane, bite i poddawane surowym karom - zmuszano je do przebywania na dworze, w nocy i złych warunkach pogodowych.
- Oboje używali wobec dzieci słów powszechnie uznanych za obelżywe. Wydzielając jedzenie w niewystarczającej ilości, nie zaspakajali ich podstawowych potrzeb - informuje gdańska prokuratura.
Andrzej W. jedną z dziewczynek szarpał, rzucił na podłogę, a następnie na łóżko. Jednego z chłopców przywiązał do łóżka, uderzał pięścią w brzuch, kolejnego uderzył rurą od odkurzacza.
Osiem lat więzienia
Po dziesięciu miesiącach postępowania śledczy ustalili, że Wioletta i Andrzej W. znęcali się nad dziećmi przez trzy lata. Prokurator zarzucił im popełnienie przestępstwa, za które grozi nawet 8 lat więzienia.
Oboje nie przyznawali się do winy podczas przesłuchań. Został zastosowany wobec nich policyjny dozór, zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych małoletnich, prowadzenia rodzinnego domu dziecka i innej działalności, związanej z opieką nad małoletnimi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl