Złapał 14‑latka w miejscu intymnym. Poszukiwany sam zgłosił się na policję
Po tym, jak gdańscy funkcjonariusze opublikowali apel o namierzenie mężczyzny, 33-latek sam oddał się w ręce organów ścigania. Na komisariacie przekonywał, że jest niewinny i łączenie go ze sprawą jest nieporozumieniem.
W ubiegły piątek policjanci z Gdańska opublikowali w internecie apel z prośbą o pomoc w namierzeniu personaliów poszukiwanego mężczyzny. 33-latek był podejrzewany o wydarzenie, które miało miejsce pod koniec września. Szymon P. w jednym z tramwajów podszedł wtedy do 14-letniego chłopca wracającego ze szkoły i złapał go za miejsce intymne oraz obmacywał po pośladkach.
Następnie wyszedł z tramwaju i uciekł. Nastolatek opowiedział o całej sytuacji swoim rodzicom, a ci powiadomili policję. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście. Po tym, jak mężczyzna zobaczył swój wizerunek na zdjęciach w policyjnym komunikacie, sam zgłosił się na policję. Starał się przekonać funkcjonariuszy o swojej niewinności i że łączenie go z tą sprawą jest nieporozumieniem.
Jak informuje portal se.pl po okazaniu nagrania 33-latek "zbladł zaskoczony". Szymon P. usłyszał zarzut doprowadzenia osoby małoletniej do innej czynności seksualnej, jednak nie przyznał się do winy. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 12 lat więzienia. Sąd zdecydował się zastosować wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego.
Źródło: se.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl