W Trójmieście się nie wykąpiesz. Powód - sinice
• Augustyniak: niestosowanie się do zakazu kąpieli może powodować dolegliwości
• Na Pomorzu z powodu sinic zamknięto już czternaście kąpielisk
• Sinice znikną, gdy powieje silniejszy wiatr i morze zacznie falować
- Niestosowanie się do zakazu kąpieli może powodować dolegliwości jelitowo-żołądkowe w przypadku napicia się wody oraz problemy skórne od zetknięcia się z sinicami - tłumaczy i ostrzega przed wejściem do wody Tomasz Augustyniak, pomorski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny.
Jak wynika z najnowszych danych gdańskiego sanepidu, obecnie wprowadzono zakaz kąpieli na wszystkich trójmiejskich plażach - od gdańskich Stogów aż do Babich Dołów. Podobny zakaz obowiązuje również na czterech plażach w okolicach Jastarni.
- Sinice pojawiają się najczęściej wtedy, gdy jest ciepło. Skutecznym sposobem na pozbycie się ich jest wiatr i silne zafalowanie zatoki - dodaje Augustyniak.
Kilkanaście lat temu zanotowano przypadek śmierci ludzi spowodowany toksynami z tych organizmów. Miał on miejsce w 1996 roku w Brazylii. Ofiarami zatrucia byli pacjenci szpitala w mieście Caruaru, których poddano hemodializie (oczyszczaniu krwi z substancji toksycznych). Do tego zabiegu pobierano wodę z jeziora, w którym właśnie trwał masowy zakwit sinic. Niestety, procesy jej uzdatniania nie usunęły szkodliwych substancji. U 108 dializowanych osób toksyny spowodowały uszkodzenie wątroby, a 60 z nich zmarło.
Skąd wzięły się sinice w Bałtyku? Były tam od zawsze. Jednak ich masowy rozwój rozpoczął się dopiero w latach 30-tych. A od połowy lat 60-tych zakwity stały się regularnym, corocznym zjawiskiem. Według naukowców, poza zjawiskiem nawożenia wód, przyczyniło się do tego kilka silnych wlewów bogatej w składniki odżywcze słonej wody z Morza Północnego.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .