W Słupsku otwarto pierwszą szkolną, ekologiczną elektrownię
Słupsk staje się zielonym miastem. Dzięki współpracy słupskiego magistratu z Greenpeace udało się uruchomić na dachu jednego z miejskich liceów pierwszą szkolną elektrownię fotowoltaniczną. Zakup elementów baterii oraz koszty instalacji w całości pokryli ekolodzy.
- Prezydent Biedroń od wielu lat jest zaangażowany w ideę zielonej energii. Jeszcze jako poseł organizował wraz z Zielonym Instytutem konferencje na temat energii odnawialnej. Obecnie szef Greenpeacu zasiada w prezydenckiej Radzie Zrównoważonego Rozwoju i Zielonej Modernizacji Miasta, dlatego budowa instalacji w Słupsku była tego naturalną konsekwencją – mówi Wirtualnej Polsce Beata Maciejewska ze słupskiego urzędu miejskiego.
Pierwsze informacje o planowanej inwestycji pojawiły się w czerwcu. Robert Biedroń, prezydent miasta, spotkał się z Robertem Cyglickim, dyrektorem Greenpeace Polska podczas Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Rozwoju.
- Dzięki współpracy z samorządowcami i działaczami lokalnymi wybudowaliśmy pierwsze w Polsce szkolne elektrownie słoneczne. Z góry zakładaliśmy, że nie będzie łatwo, ale ktoś musiał zrobić ten pierwszy krok. W taki oto sposób podarowane przez nas instalacje w pewnym sensie stały się laboratorium doświadczalnym. Dzięki niemu dokładnie wiemy, co musi się zmienić w polskim prawie - mówi Robert Cyglicki, dyrektor Greenpeace Polska.
Zainstalowana na dachu sali gimnastycznej elektrownia słoneczna ma moc 10 kW. Oznacza to, że szkoła będzie w stanie samodzielnie wygenerować 60 proc. energii potrzebnej jej do funkcjonowania. W ten sposób placówka może zaoszczędzić ponad 4 tys. zł w skali roku. Niestety, ale latem instalacja będzie rozłączana. Aktualnie obowiązujące przepisy nie pozwalają jednostkom samorządu terytorialnego na sprzedaż wyprodukowanej energii. Dodatkowo szkoła otrzymała specjalne narzędzia służące do obserwacji bieżącego zużycia prądu.
- Szkoły powinny mieć możliwość produkowania energii i dzielenia się nią z sąsiadami. Rozwój energetyki obywatelskiej, opartej o rozproszone źródła energii, przyniósłby polskiej gospodarce szereg korzyści. Przede wszystkim jednak zwiększyłby niezależność i bezpieczeństwo energetyczne regionów – mówi Robert Biedroń, prezydent Słupska.
Fundacja ekologiczna Greenpeace ufundowała instalacje energetyczne dla 10 szkół w całej Polsce. Koszt jednej z nich to ponad 40 tys. złotych.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .