Sześciu rannych policjantów i rozbity samochód. Kierowca za wszelką cenę próbował uciec
Kierowca volkswagenna passata nie zatrzymał się do kontroli licząc, że uda mu się uciec przed policją. Podczas brawurowej ucieczki samochód uderzył w dwa radiowozy, a następnie w barierki. Mężczyzna do ostatniej chwili wierzył w swoje możliwości, bo gdy samochód odmówił posłuszeństwa, spróbował pieszo uciekać dalej. Policja musiała oddać strzał ostrzegawczy.
19.10.2017 | aktual.: 19.10.2017 13:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W środę na Trasie Sucharskiego za tunelem pod Martwą Wisłą w kierunku Warszawy ścigane auto uderzyło w radiowozy oraz zahaczyło o mercedesa, który w tamtym momencie przejeżdżał drogą. Po uderzeniu w barierki ochronne kierowca i pasażer wyszli z samochodu i rozbiegli się w różnych kierunkach. Po krótkim pościgu udało się ich złapać.
Kierujący volkswagenem 28-latek był pod wpływem alkoholu. Podobnie jak jego pasażer. Ponadto okazało się, że kierowca miał zakaz prowadzenia pojazdów. W trakcie akcji sześciu policjantów zostało rannych, trzech z nich trafiło do szpitala z niegroźnymi obrażeniami. 28-latkowi za niezatrzymanie się do kontroli grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Za spowodowanie wypadku drogowego do trzech, a za kierowanie będąc pod wpływem alkoholu do dwóch lat więzienia.