System Rejestrów Państwowych nie jest dostosowany do potrzeb pomorskich urzędników
Wprowadzenie jednolitej bazy danych SRP, zamiast przyspieszyć, spowolniło pomorskie urzędy stanu cywilnego. Na jaw wychodzą liczne błędy i pomyłki w bazach. Część interesantów nie załatwia swoich spraw ze względu na słabość systemu.
- Największe problemy były w pierwszym tygodniu użytkowania. Jednak Źródło cały czas ma błędy. Przy aktualizacji aktu urodzenia, imię dziecka nie zapisuje się we właściwej rubryce. System co jakiś czas się wiesza. Sprawa komplikuje się, gdy przychodzą petenci, zgłaszający czyjś zgon lub narodziny. Wówczas umawiamy się z nimi na inny dzień. Zaległości zaś rosną — mówi Wirtualnej Polsce Bożena Kamińska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Starogardzie Gdańskim.
Wydłużony czas oczekiwania może nieść za sobą konkretne problemy dla petentów. Kilkukrotnie dochodziło już bowiem do sytuacji, gdy rodzina musiała przesunąć termin pogrzebu, ponieważ nie miała kompletu wymaganych dokumentów.
Po uruchomieniu systemu na jaw wyszły również inne nieścisłości. Część błędów została popełniona przy przenoszeniu danych do systemu. W bazie można było odnaleźć osoby martwe, które figurowały jako żywe i na odwrót. Jednym z częstszych błędów jest niezgodność daty urodzenia z dokumentów oraz zawartymi w PESELU. Zdarzają się i inne usterki, np. występowanie nazwy województwa, które już dawno nie istnieje.
- Czas przygotowania dokumentów wydłużył się o 30-40 minut. Nasze archiwum każdego dnia odwiedza 60 osób, które chce kopie dokumentów. Szczęśliwie możemy je jeszcze przez pół roku wydawać wedle starych zasad. Jednak i tak kiedyś trzeba będzie wprowadzić je do systemu — mówi Wirtualnej Polsce Małgorzata Kędziora, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Gdyni.
Pierwszego marca wszystkie urzędy stanu cywilnego w Polsce otrzymały dostęp do Systemu Rejestrów Państwowych. Zasób składa się z informacji dotyczących nr PESEL, zbiorów aktów urzędów stanu cywilnego oraz rejestru dowodów osobistych. Wedle planów ministerstwa ma to pozwolić na załatwienie większość spraw w dowolnej gminie, bo urzędnik znajdzie nasze dane w systemie. Do tej pory mieszkaniec Gdańska, który urodził się w Warszawie musiał odwiedzić stolicę, aby uzyskać dokumenty.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .