RegionalneTrójmiastoŚwiatła odblaskowe wzbudzają kontrowersje u mieszkańców Gdańska

Światła odblaskowe wzbudzają kontrowersje u mieszkańców Gdańska

Rząd pracuje nad zmianą wysokości mandatu za brak świateł odblaskowych. Obecnie popełnienie wykroczenia może kosztować nawet 5 tys. zł. Sprawdziliśmy, co o nowych przepisach myślą mieszkańcy Gdańska.

Światła odblaskowe wzbudzają kontrowersje u mieszkańców Gdańska
Źródło zdjęć: © KWP w Poznaniu
Tomasz Gdaniec

19.02.2015 | aktual.: 20.02.2015 18:05

W sierpniu ubiegłego roku wprowadzono obowiązek noszenia elementów odblaskowych przez pieszych poza terenem zabudowanym po zmroku. Posłowie, zmieniając prawo drogowe zapomnieli ustalić maksymalną wysokość mandatu. Przepisy ogólne mówią, że maksymalna wysokość mandatu to 500 zł. Jeżeli jednak pieszy nie zgodzi się na karę, sprawa zostanie skierowana do sądu. W przypadku uznania przez sąd winy przechodnia kara może wzrosnąć do 5 tys. zł.

Ministerstwo pracuje właśnie nad wpisaniem tego wykroczenia do policyjnego taryfikatora. Wówczas maksymalna wysokość grzywny wynosić będzie 100 zł. Mandaty w wysokości 100 zł dostaną także osoby, które poruszają się tzw. czterokołowcem (np. quadem) bez kasku.

- Pomysł obowiązkowych odblasków bardzo mi się podoba. Dużo jeżdżę po Polsce i kilka razy zobaczyłem pieszych na poboczu w ostatnim momencie. Niewiele kosztuje a naprawdę pomaga - mówi Wirtualnej Polsce jeden z kierowców tirów.

Przepisy nie opisują rodzaju, kształtu ani koloru odblasku. Światła mogą mieć kształt opaski, kamizelki, jak i zawieszki. Obowiązkowo musi się ono znajdować w widocznym dla kierowcy miejscu. Im jest niżej umieszczony, tym lepiej. Będzie szybciej widoczny.

- Jak dla mnie to działania pozorowane. Z oczywistych rzeczy robi się sukcesy. Rząd raczej powinien zająć się budową chodników przy drogach krajowych - denerwuje się mieszkanka Gdańska.

Pierwsze miesiące po wejściu nowelizacji w życie, policjanci informowali i pouczali pieszych o zmieniających się przepisach. Jednak z początkiem grudnia pobłażliwość funkcjonariuszy się skończyła. Nie oznacza to jednak zaniechania działań prewencyjnych. Mundurowi cały czas prowadzą szkolenia.

- Najbliższe odbędzie się w powiecie kościerskim pod nazwą "Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego". Ich głównym celem będzie zwrócenie uwagi na bezpieczeństwo pieszych, z uwzględnieniem używania elementów odblaskowych - informuje Wirtualną Polskę Piotr Kwidzyński, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie.

Piesi są bowiem jedną z największych grup ryzyka. Badania pokazują, iż w co czwartym wypadku na drogach województwa pomorskiego brał udział pieszy. Człowiek idący nieoświetlanym poboczem, bez elementów odblaskowych jest widoczny dopiero z 30 metrów przy prędkości 50 km/h. Po założeniu "odblasku" widoczność zwiększa się pięciokrotnie, co daje kierowcy dodatkowy czas i miejsce na reakcję.

Tomasz Gdaniec, Wirtualna Polska

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)