Postrzelony w klatkę piersiową 20-latek został przetransportowany do szpitala, ale lekarzom nie udało się go uratować. Sprawą zajmuje się policja i prokuratura, które niechętnie udzielają informacji, zasłaniając się dobrem postępowania.
Wiadomo jedynie, że postępowanie jest prowadzone w sprawie, a nie przeciwko komuś. Oznacza to, że nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów.
Z informacji przekazywanych przez mieszkańców wynika, że prawdopodobnie było to załatwienie porachunków pseudokibiców Legii Warszawa i Widzewa Łódź. Według innej wersji mogła to być zemsta za niedawne dotkliwe pobicie innego mieszkańca Kwidzyna. Według nieoficjalnych informacji do Kwidzyna została skierowana grupa policjantów z gdańskiej komendy wojewódzkiej, która ma rozwikłać tę sprawę.