Lech Wałęsa i abp Gocłowski: nie aresztować prezydenta Sopotu
Prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, któremu w środę postawiono osiem zarzutów, popierają m.in. Lech Wałęsa, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, marszałek województwa pomorskiego Jan Kozłowski, działacz opozycji demokratycznej Aleksander Hall, poseł PO Jarosław Gowin i abp. Tadeusz Gocłowski - donosi "Gazeta Wyborcza Trójmiasto". Arcybiskup złożył poręczenie za prezydenta. W czwartek sąd w Sopocie ma podjąć decyzję ws. aresztu Karnowskiego.
Znani pomorscy politycy i arcybiskup podpisali się pod listem do sądu, aby nie stosował aresztu wobec Karnowskiego i żeby mógł on odpowiadać przed sądem z wolnej stopy.
Karnowski: jestem niewinny
Z informacji przekazanych przez prokuratora wynika, że Jacek Karnowski nie przyznał się do winy. Jego wyjaśnienia były sprzeczne z ustaleniami prokuratury. Przesłuchanie w siedzibie gdańskiej prokuratury trwało trzy godziny. Potem Karnowskiego zatrzymało CBA.
Decyzja w sprawie ewentualnego aresztu zapadnie w sopockim sądzie w czwartek do godz. 14. Siedem z ośmiu zarzutów wobec prezydenta Sopotu ma charakter korupcyjny.
- W pisemnym poręczeniu zadeklarowałem, że prezydent Sopotu będzie się stawiał na każde wezwanie organów wymiaru sprawiedliwości i nie będzie w żaden sposób utrudniał postępowania - wyjaśnił b. metropolita gdański. Hierarcha dodał, że nie chce się wypowiadać o winie Jacka K. - To nie moja sprawa, tylko prokuratury i adwokata - podkreślił. Abp Gocłowski zaznaczył, że złożył poręczenie za Jacka K. z własnej inicjatywy.
Jeśli Karnowski nie zostanie aresztowany, będzie mógł wrócić do pracy, chyba że sąd wyda mu zakaz pełnienia obowiązków służbowych do czasu zakończenia sprawy sądowej.