Komedia małżeńska, czyli terapia nie tylko dla par w Teatrze Miejskim w Gdyni

Co bardziej szkodzi: kłamstwo, czy bezmyślna szczerość? Przecież to oczywiste, że kłamstwo narusza wzajemne zaufanie, odpowie pewnie każdy z nas. Ale równie oczywisty jest fakt, że w niektórych sytuacjach prawda może zranić boleśnie i głęboko. Nie o wszystkim więc mówimy, by nie siać niepotrzebnego fermentu i nie przysparzać cierpień. Poważne, psychologiczne i etyczne rozważania w teatralnej interpretacji nabierają oczywiście niezwykłych barw, skrzą dowcipami, przezabawnymi sytuacjami, mistrzowskimi dialogami, zaskakującymi pointami. Aktorzy wznoszą się na szczyty zawodowego kunsztu i kłamią w tak mistrzowski i zawodowy sposób, że nie sposób nie popłakać się ze śmiechu. Na marginesie – im lepiej aktor „kłamie” tym większe odnosi sukcesy. Dajmy się zatem okłamać zawodowcom, może się czegoś przy okazji nauczymy.

3, 4, 5 marca „Być jak Krzysztof Krawczyk” Andrzeja Mańkowskiego w reżyserii autora

Główny bohater Adam Bardziej (Bogdan Smagacki), bibliotekarz i weselny muzyk, to awatar twórcy komputerowej gry. Prawdziwy Adam Bardziej pali jointy i ukrywa przed nobliwą matką (Małgorzata Talarczyk) swojego szwedzkiego chłopaka (Szymon Sędrowski)
. Ukrywa prawdę, by jej nie ranić. Co więcej – tworzy grę, by w wirtualnym świecie matkę uszczęśliwić, śpiewa więc pięknie piosenki Krawczyka i zakochuje się w uroczej i neurotycznej polonistce (Agata Moszumańska)
. A że rzecz się dzieje na weselu, dodatkowych atrakcji nie brakuje. Zabawa jest przednia. Młoda para, najbliższa rodzina, zaproszeni goście oraz weselna kapela wikłają się w szereg tragikomicznych sytuacji. Wódka się leje, wodzirej (Maciej Sykała) sypie dowcipami, na żywo zespół „Fantazja” gra Krawczyka, a skrywane tajemnice i kłamstwa wypływają na powierzchnię.

10, 11 i 12 marca „Prawda” Floriana Zellera w reżyserii Zbigniewa Rybki

W komedii małżeńskiej niespełna czterdziestoletniego autora, będącego najgorętszym nazwiskiem francuskiego teatru, kłamią wszyscy. I to jak! – „Gdyby z dnia na dzień ludzie przestali się okłamywać, nie ostałaby się na ziemi ani jedna para. I w pewnym sensie byłby to koniec cywilizacji” - twierdzi Michał (Szymon Sędrowski) jeden z bohaterów „Prawdy”. Na zimno kłamie więc również jego żona - Laura (Monika Babicka), jego kochanka i żona Pawła - Alicja (Agnieszka Bała) i Paweł, przyjaciel Michała (Maciej Wizner). Dwa małżeństwa. Czworo przyjaciół. Kilka tytułowych prawd. Samousprawiedliwiające teorie. Bo po co mówić prawdę, jeśli ona rani? A dlaczego nie kłamać, jeśli to chroni? To prawdziwie mistrzowski koncert na cztery postaci i osiem rąk, w którym tylko pozornie dyrygentem jest Michał. Słuchając tego notorycznego kłamcy zastanawiamy się, czy prawda ma w ogóle rację bytu?

Sprawdźcie Państwo przychodząc do Teatru Miejskiego w Gdyni, a przekonacie się, że to wszystko z miłości.

Więcej informacji na stronie: teatrgombrowicza.art.pl