Kolejny gdański sędzia zawieszony
Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w
Gdańsku zawiesił bezterminowo w czynnościach służbowych
sędziego gdańskiego Sądu Rejonowego (SR) Rafała Strugałę.
Ma to związek z aferą korupcyjną w pomorskim wymiarze
sprawiedliwości.
25.05.2005 | aktual.: 25.05.2005 17:25
Sąd Dyscyplinarny w uzasadnieniu decyzji uznał, iż konieczne jest zawieszenie sędziego ze względu na ważny interes służbowy, dobre imię wymiaru sprawiedliwości i powagę sądu.
Sąd rozpatrywał zasadność odsunięcia od wykonywania obowiązków służbowych sędziego Strugały przez prezesa gdańskiego Sądu Okręgowego z 17 maja 2005 r. Mógł uchylić decyzję prezesa SO lub zawiesić sędziego w obowiązkach służbowych na dowolny okres.
Sąd przypomniał, że decyzja prezesa SO została poprzedzona informacjami z Prokuratury Krajowej o stanie postępowania przygotowawczego prowadzonego m.in. wobec sędziów z sądu okręgu gdańskiego.
Strugała nie przyszedł na ogłoszenie decyzji sądu. Wcześniej, podczas zamkniętego dla mediów posiedzenia twierdził, że nie są mu znane żadne zarzuty dotyczące wykonywania przez niego czynności służbowych. Oświadczył też, że nie powinien być zawieszony.
Strugała został odsunięty od pełnienia obowiązków przez prezesa gdańskiego Sądu Okręgowego (SO) 17 maja na miesiąc w związku z brakiem nadzoru służbowego z jego strony nad sędzią Magdaleną Płonką, zamieszaną w aferę i także zawieszoną już bezterminowo. Od 1 marca 2003 r. do 13 kwietnia 2005 r. pełnił on, bowiem funkcję przewodniczącego IV Wydziału Karnego SR w Gdańsku. Ostatnio był delegowany do pracy w SO w Gdańsku.
Według doniesień medialnych, sędzia Płonka jest przyjaciółką aresztowanego pod koniec kwietnia gdańskiego adwokata Piotra Pietrasa. Po znajomości miała wydawać korzystne dla jego klientów postanowienia. Adwokat zaś za taką pomoc miał brać łapówki od przestępców.
Jak pisała "Gazeta Wyborcza", ich działalność miała pomóc kilkunastu bandytom uniknąć kar. Mecenas miał ustalać z sędziami i prokuratorami przebieg procesów i korzystne dla przestępców wyroki. Według gazety, rozmowy zostały podsłuchane i nagrane przez policję.
W związku z aferą prokurator krajowy odwołał z funkcji szefa Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim Bogusława Jankowskiego. Wystąpiła o to PA w Gdańsku, która zawiesiła go w czynnościach służbowych. Białostocka prokuratura niebawem ma przekazać gdańskiej Prokuraturze Apelacyjnej materiały, które posłużą jej do podjęcia decyzji dyscyplinarnych wobec kolejnych dwóch prokuratorów.
Dotychczas w śledztwie prowadzonym od ponad roku przez białostocką prokuraturę zarzuty postawiono mecenasowi Pietrasowi oraz sześciu innym osobom (spoza środowiska prawniczego), którym adwokat za łapówki załatwiał m.in. korzystne wyroki i zwolnienia z aresztu.