Gdańsk kupił cztery ekologiczne auta warte ponad 500 tys. zł w ramach strategi "eMobilności"
Rozstrzygnięto warty ponad pół miliona złotych przetarg na cztery elektryczne pojazdy dla gdańskich urzędników. Dla posiadaczy tego typu aut planowane są kolejne miejskie udogodnienia.
05.05.2015 | aktual.: 10.05.2015 09:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Poprzez realizację takich działań wspomagających ekologiczne formy transportu zmierzamy do poprawy efektywności transportu oraz zmniejszenia emisji do atmosfery szkodliwych substancji – mówi zastępca prezydenta Gdańska, Piotr Grzelak.
Każde z aut kosztowało ok. 125 tys. złotych. Dla zwykłego mieszkańca miasta to bardzo dużo, ale ceny samochodów z tego segmentu przekraczają 100 tys. zł. Samochody spalinowe o podobnych parametrach kosztują od 60 do 80 tys. złotych. Za „elektrykami” przemawiają koszty eksploatacji. Są one nawet czterokrotnie niższe niż przy pojazdach napędzanych benzyną.
Na początku kwietnia Gdańsk uruchomił trzy bezpłatne stacje ładowania pojazdów elektrycznych. Znajdują się one przy budynku ZDiZ przy ulicy Partyzantów. Druga — w pobliżu siedziby Straży Miejskiej przy ul. Zawodników, a trzecia przy gdańskim ogrodzie zoologicznym przy ulicy Karwieńskiej. Miasto planuje budowę kolejnych miejsc ładowania pojazdów elektrycznych. Mają one powstać w strefie płatnego parkowania. Obecnie po gdańskich ulicach jeździ ponad 60 pojazdów hybrydowych. Włodarze miasta zastanawiają się dodatkowo nad udostępnieniem pojazdom elektrycznym bus pasów.
W marcu posłowie Platformy Obywatelskiej wystąpili z projektem rozporządzenia precyzującego zapisy ustawy o ochronie środowiska. Nowe prawo będzie regulować zasady wjazdu nieekologicznych aut do centrów miast. Planowanym kryterium mają być europejskie normy Euro 4 oraz Euro 5 (obowiązujące od 2005 i 2009 roku). To normy dopuszczalnych emisji spalin w nowych pojazdach sprzedawanych na terenie Unii Europejskiej. W praktyce oznacza to, że samochody starsze niż 10 lat nie będą miały bardzo utrudniony dostęp do centrów miast. Ostatecznie też to samorządowcy zdecydują o lokalizacji stref oraz zasadach wjazdu.
Wszystkie opisane działania mają na celu polepszenie jakości powietrza. Wedle raportu Najwyższej Izby Kontroli powietrze, którym oddychają mieszkańcy Trójmiasta nie należy do najczystszych. W stolicy województwa ponad dwukrotnie przekroczona jest norma stężenia benzopireny. Jest to związek chemiczny powstający w efekcie spalania benzyny o silnie rakotwórczych właściwościach. Dodatkowo miasto od kilku lat znajduje się w górnych granicach normy w zakresie stężenia pyłu zawieszonego. W jego skład wchodzą metale ciężkie oraz dioksyny i furany. Wnikając do płuc oraz górnych dróg oddechowych mogą spowodować choroby płuc i układu krążenia, zawał serca i arytmię.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .