Festiwal Piosenki w Sopocie - zakończony
Koncert UB 40 zakończył 38. Festiwal Piosenki w
Sopocie. Gwiazdami w tym roku, oprócz UB 40, byli m.in. Lou Bega,
Goran Bregović z Krzysztofem Krawczykiem, Urszula, Brathanki i ich
goście.
UB 40 blisko dwie godziny grał i śpiewał na deskach Opery Leśnej w Sopocie. Wraz z nim niemal przez cały ten czas tańczyła do rytmów reggae publiczność.
Głośno śpiewała też takie kawałki, jak "Red Red Wine", "I Got You Babe", czy "Can't Help Falling In Love". Widzowie nie dali szybko zejść ze sceny chłopakom z UB 40. Domagali się bisów i je usłyszeli. Jak podała "Rzeczpospolita" artyści z Wielkiej Brytanii za koncert w Operze Leśnej mieli otrzymać 140 tys. dolarów.
W sobotni wieczór w Sopocie wystąpiła Urszula, która została uhonorowana Bursztynowym Słowikiem za całokształt twórczości. Wokalistka zaśpiewała kilka utworów ze swojej nowej płyty "Udar", która ukazała się w tym roku. Występ Urszula zakończyła przebojem "Dmuchawce, latawce, wiatr", który przed laty śpiewała w Sopocie.
Ostatni dzień festiwalu rozpoczął Lou Bega, który zdobył popularność dwa lata temu wykonaniem utworu "Mambo No. 5". W Sopocie również nie zabrakło tego przeboju. Było też "I got a girl", przy którym tańczyła cała Opera Leśna.
Po raz pierwszy tegoroczny festiwal w Sopocie trwał dwa, a nie trzy dni. Jak wyjaśnili organizatorzy - z powodów oszczędnościowych. Nie chcieli też zdradzić kosztów imprezy. Według "Rzeczpospolitej" TVP przeznaczyła na sopockie koncerty 5,7 mln zł.
Dyrektor TVP1 Sławomir Zieliński zapowiedział, że w przyszłym roku termin festiwalu zostanie prawdopodobnie przesunięty na lipiec. - Sierpień to okres urlopów, poza tym w lipcu jest cieplej - argumentował. (mp)