RegionalneTrójmiastoFestiwal ORGANy PLUS+ 2020 JESIEŃ: INTERPRETACJE 2-14.10.2020

Festiwal ORGANy PLUS+ 2020 JESIEŃ: INTERPRETACJE 2‑14.10.2020

Organy to taki specyficzny instrument, który nie jest prywatną własnością muzyka, lecz jest wizytówką całego regionu. Przekonamy się o tym w najbliższym czasie w Gdańsku na festiwalu ORGANy PLUS+ 2020.

Festiwal ORGANy PLUS+ 2020 JESIEŃ: INTERPRETACJE  2-14.10.2020
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

O organach Mertena Friese we franciszkańskim kościele Świętej Trójcy

Obraz
© Materiały prasowe

Organy w kościele Świętej Trójcy w Gdańsku są ewenementem konstrukcyjnym, architektonicznym i muzycznym na skalę światową. Oryginalnie instrument powstał w 1618 roku, przechodził różne koleje losu, by ostatecznie zostać rozmontowanym w celach ochronnych w czasie drugiej wojny światowej. Po wojnie potrzeba było czekać aż 70 lat na jego powtórne „narodziny”. Projekt odbudowy wielkich 45- głosowych organów Mertena Friese zakładał odtworzenie stylistyki i technik budownictwa właściwych dla siedemnasto- i osiemnastowiecznego Gdańska. Zachowanie większości elementów drewnianych szaf organowych (ok. 66% szafy głównej i pozytywu oraz 90% prospektu pedałowego), o wielkiej wartości historycznej i artystycznej, umożliwiło zrekonstruowanie ich w kształcie pierwotnym - zachowując stylistykę manierystyczną empory, szafy głównej i Rückpositivu, oraz stylistykę barokową balkonu i prospektu pedałowego. Zinwentaryzowane elementy poddane były pracom konserwatorskim i odtworzeniowym, a następnie użyte do odbudowy elementów architektonicznych empory i prospektów organowych. Prace odbywały się pod nadzorem konserwatorskim i organmistrzowskim. Odtworzenie samego instrumentu nastąpiło przy użyciu materiałów i siedemnasto- i osiemnastowiecznych technik budownictwa organowego Powstał instrument o kształcie i możliwościach niespotykanych, a wręcz niemożliwych do uzyskania w innych miejscach w Polsce. Ponad dziesięcioletni proces rekonstrukcji zrealizowany przez gdańską firmę konserwatorską Dart oraz niemieckiego organmistrza z Drezna – Kristiana Wegscheidera i ich współpracowników zakończył się w 2018 roku, dokładnie 400 lat od czasu jego powstania. Obecnie franciszkańskie organy są jednym z 10 najważniejszych instrumentów w Europie, promieniującym na całą kulturę muzyczną regionu. Pod względem architektonicznym to jedyny tego typu instrument w Polsce i w Europie. Instrument spełnia funkcje liturgiczne, koncertowe, oświatowe, edukacyjne i badawcze w różnych programach przeznaczonych dla dzieci, młodzieży i specjalistów w wielu dziedzinach sztuki i techniki. Unikalne rozwiązanie konstrukcyjne i architektoniczne oraz usytuowanie instrumentu w samym centrum przestrzeni kościelnej przy jedynym w Polsce lectorium umożliwia realizację projektów muzycznych niemożliwych do wykonania w innych miejscach w całej Europie. Usytuowanie wykonawców i słuchaczy zależy tylko od charakteru koncertu, liczby słuchaczy i rodzaju repertuaru, co daje niesamowite wrażenia akustyczne i estetyczne.

O organach Johanna Friedricha Rhodego w Centrum Świętego Jana

Obraz
© Materiały prasowe

Gdańsk w czasie drugiej wojny światowej uległ ogromnym zniszczeniom, pośród największych zabytków, kościół Św. Jana, który jest obecnie centrum kultury musiał najdłużej czekać na swoje „zmartwychwstanie”.
Od 25 lat trwa nieprzerwany proces rekonstrukcji i rewitalizacji tego miejsca realizowany przez Nadbałtyckie Centrum Kultury i władze Samorządu Województwa Pomorskiego. W roku 2019, po 77 latach powrócił na swoje dawne miejsce w zrekonstruowanej formie jeden z najświetniejszych instrumentów osiemnastowiecznej Europy, którego nowoczesne rozwiązania technologiczne były w tamtym czasie przez znawców stawiane za wzór dla innych instrumentów. 30-głosowy instrument powstał oryginalnie wraz z chórem muzycznym w latach 1760-61 jako drugi instrument pomocniczy dla wielkich organów głównych, których prospekt znajduje się obecnie w Bazylice Mariackiej. Budowniczym tego najnowocześniejszego instrumentu w owym czasie w Europie był Johann Friedrich Rhode, prawdopodobnie uczeń Andreasa Hildebrandta z Gdańska, współpracownik Christiana Obucha na Pomorzu i Warmii, oraz Jonasa Grena i Petera Strahla w Szwecji.

Przepiękną snycerkę i oprawę rzeźbiarską prospektu organowego wykonał Johann Heinrich Meissner, jeden z najwybitniejszych rzeźbiarzy działających nad Bałtykiem. Szczęśliwie ten bogato rzeźbiony i złocony prospekt organowy dzięki ewakuacji w latach 1943-44 zachował się w całości. Instrument musiał zostać jednak odtworzony. Główna ideą, która przyświecała tej realizacji była maksymalna wierność oryginałowi, co udało się osiągnąć niemal w 100 % dzięki profesjonalnej pracy firmy konserwatorskiej p. Jacka Dyżewskiego Dart z Gdańska oraz konsorcjum polsko-belgijskiemu firm organmistrzowskich Guido Schumachera z Eupen w Belgii i Szymona Januszkiewicza z Pruszcza Gdańskiego. Intonacja i strojenie zostały powierzone wybitnemu organmistrzowi z Łotwy – Janisowi Kalninsowi. Całość projektu była prowadzona przez Iwonę Berent – kustosza kościoła Św. Jana, która od wielu lat kieruje konsekwentnie rewitalizacją całego kościoła oraz dr hab. Andrzeja Szadejko – autora badań i koncepcji rekonstrukcji organów, który pełnił nadzór nad projektem, a obecnie jest kuratorem instrumentu. Brzmienie instrumentu wiernie oddaje stylistykę muzyczną środkowej Europu przełomu wieków osiemnastego i dziewiętnastego, ale poprzez swoje dawne, ale „nowe” dla naszych czasów brzmienie staje się inspiracją dla współczesnych kompozytorów, takich jak Agnieszka Stulgińska, czy Leszek Możdżer, którzy piszą nową muzykę na te organy.

O organach w kościele Św. Jana Bosko na Oruni

Obraz
© Materiały prasowe

Historia najmniejszego z instrumentów festiwalowych jest bardzo zawiła, niemal jak powieść kryminalna. Przez długi czas pierwotne autorstwo instrumentu przypisywano w literaturze Johannowi Hellwigowi z roku 1611. Jednak w trakcie niedawnej renowacji odkryto, że mechaniczny 20-głosowy instrument oryginalnie powstał w roku 1749 w warsztacie słynnego gdańskiego organmistrza – Andreasa Hildebrandta dla nieistniejącego obecnie gdańskiego kościoła szpitalnego, który kolejny raz odbudowano w 1734 roku tuż za murami Gdańska. Z tej okazji 8 czerwca 1749 roku w trakcie poświęcenia nowo wybudowanych organów wykonano uroczystą kantatę Johanna Daniela Pucklitza, gdańskiego kompozytora – Saget dank allezeit, która zachowała się w zbiorach Biblioteki Gdańskiej. Kościół ten został ponownie zniszczony w 1807 roku przez wojska francuskie, a zdewastowany instrument wraz z szafą zdemontował i przechował gdański organmistrz Christian Ephraim Ahrendt. W roku 1824 używając oryginalnych elementów z organów Hildebrandta, Ahrendt zbudował na chórze nowej, tym razem, oruńskiej świątyni nowy instrument przystosowując go wizualnie do neogotyckiego wystroju wnętrza. W dwudziestym wieku instrument ulegał wielokrotnym przebudowom. Najpierw w 1911 w barokowej szafie Eduard Wittek wybudował nowe 17-głosowe organy pneumatyczne, a następnie w latach 1986 Wawrzyniec Rychert, a w latach 2000 inni nieuprawnienie ludzie zmieniali częściowo dyspozycję instrumentu oraz parametry techniczne doprowadzając do jego dewastacji.
Dzięki inicjatywie księdza Mariusza Słomińskiego, proboszcza parafii pw. Św. Jana Bosko na Oruni w latach 2017-18 zrealizowano projekt renowacji i częściowej rekonstrukcji neoromantycznych organów pneumatycznych elbląskiej firmy Eduarda Witteka ufundowanych w 1911 roku dla tutejszego kościoła przez gdańską rodzinę Hoene. Program dwuletnich prac obejmował renowację i konserwację szafy organowej oraz przywrócenie oryginalnego neoromantycznego kształtu instrumentu sprzed ponad stu lat. W prace pod nadzorem dr hab. Andrzeja Szadejko zaangażowana była firma organmistrzowska Szymona Januszkiewicza z Pruszcza Gdańskiego i pracownia konserwatorska pani Jolanty Pabiś-Ptak oraz ich współpracownicy. Konserwacja organów była wspierana finansowo z ofiar parafian oraz ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Miasta Gdańska.
Obecnie jest to jedyny jednorodny stylistycznie instrument neoromantyczny na całym Pomorzu.

Organy świadczą o stosunku do kultury, horyzontach myślowych, zamiłowaniu do sztuki, a także powodzeniu ekonomicznym ludzi, którzy go wybudowali. W historii tych instrumentów, jak w soczewce skupiają się zmienne losy ludzi i miejsc. Wszystkie trzy instrumenty opisane są rodzajem łącznika z naszymi przodkami z różnych epok, wprowadzają nas w ich świat estetyczny, a jednocześnie inspirują do nowych działań artystycznych.
Najbliższa okazja ku temu, aby się przekonać, że te „Wehikuły czasu” działają, będzie w dniach 2-14 października na festiwalu ORGANy PLUS+ 2020, w czasie dziewięciu unikalnych koncertów. Zapraszamy na tę niezwykłą podróż w czasie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)