Polska"Trójki" ruszyły do szkół

"Trójki" ruszyły do szkół

W woj. zachodniopomorskim pierwsze "trójki"
wyruszyły do szkół już w poniedziałek, w podlaskim rozpoczną
kontrole w piątek, zaś w lubuskim i mazowieckim dopiero w grudniu.
Mają prowadzić kontrole w szkołach, rozmawiać z uczniami i
nauczycielami - m.in. na temat zjawiska przemocy.

21.11.2006 | aktual.: 21.11.2006 18:08

Powołanie "trójek" zapowiedział na początku listopada premier Jarosław Kaczyński po spotkaniu z przedstawicielami resortów edukacji, spraw wewnętrznych i sprawiedliwości.

Najwięcej zespołów powołano w woj. śląskim (466) i lubelskim (448); najmniej w świętokrzyskim (18), warmińsko-mazurskim i kujawsko-pomorskim (po 19) oraz lubuskim i dolnośląskim (po 20). W woj. mazowieckim jeszcze nie wiadomo, ile będzie "trójek". W woj. wielkopolskim w każdym z 35 powiatów powstaną 3-4 zespoły kontrolne.

Jeszcze we wtorek wyjdą pisma do odpowiednich instytucji z prośbą o wytypowanie członków komisji. Pierwsze patrole trafią do szkół jeszcze w tym tygodniu - powiedział rzecznik wielkopolskiego kuratora oświaty Klemens Stróżyński.

W większości województw w skład "trójek" mają wejść: policjant, pracownik kuratorium i przedstawiciel organu prowadzącego szkoły, czyli gminy lub powiatu. W opolskim, świętokrzyskim i podlaskim w zespołach będą pracownicy poradni psychologiczno-pedagogicznych. W tym trzecim znajdą się także specjaliści z centrów doskonalenia nauczycieli. Również w dolnośląskim nie wykluczono, że do "trójek" dołączą dodatkowi fachowcy: pedagodzy i psycholodzy spoza kuratorium.

Jak powiedziała rzeczniczka prasowa mazowieckiego kuratorium oświaty Barbara Tomkiewicz, przedstawiciele prokuratury znajdą się w zespołach tylko wówczas, gdy sytuacja w szkole będzie wyjątkowa, np. popełniono tam wcześniej przestępstwo.

W województwie małopolskim przedstawiciele prokuratury będą za to w "trójkach", które odwiedzą szkoły podlegające ministrowi kultury (szkoły plastyczne, muzyczne) czy ministrowi sprawiedliwości (szkoły w zakładach poprawczych).

Nie zawsze też "trójki" będą faktycznie liczyć po trzy osoby: np. w Podlaskim powołano "dwójki". Tam jedna kontrolująca "dwójka" będzie odwiedzać dziennie po dwie szkoły. Jak poinformowali wojewoda podlaski Jan Dobrzyński i podlaska kurator oświaty Jadwiga Szczypiń, do dużych zespołów szkół na kontrolę pójdzie zespół pięcio- lub nawet sześcioosobowy; niektóre osoby będą pracowały w kilku zespołach jednocześnie.

W pierwszej kolejności zespoły będą odwiedzać gimnazja, przede wszystkim te duże, wielkomiejskie, bo tam najczęściej spotyka się problemy wychowawcze. W mniejszych placówkach jest tych problemów mniej. Później "trójki" skontrolują szkoły podstawowe, a na końcu ponadpodstawowe - powiedział dyr. wydziału pragmatyki i organizacji finansowych łódzkiego kuratorium oświaty Bogdan Wojakowski. Podobnie będzie w innych województwach - wszędzie "na pierwszy ogień" pójdą gimnazja. W woj. lubuskim po gimnazjach przyjdzie czas na szkoły ponadgimnazjalne; na końcu "trójki" odwiedzą podstawówki, gdzie - jak zaznaczył tamtejszy kurator oświaty Roman Sondej - problemów jest najmniej. Z kolei na Podkarpaciu zespoły same opracują harmonogram prac.

Różnie też zespoły będą pracować w szkołach. W Wielkopolsce dzień przed przeprowadzeniem kontroli dyrektor szkoły będzie poproszony o przeprowadzenie ankiety, której wyniki zostaną przekazane "trójce".

W świętokrzyskim zaplanowano, że każdy zespół ma poświęcić na wizytę w szkolę przynajmniej godzinę. Partnera spotkania - młodzież, rodziców lub nauczycieli - wybierze się w każdej szkole losowo. Przygotowane zostały specjalne zestawy pytań; odpowiedzi na nie będą podstawą do dyskusji.

Z kolei według podlaskiej kurator oświaty, przyjęty sposób kontroli w szkołach zakłada, że spotkanie z radą pedagogiczną i - być może - także przedstawicielami rodziców trwać będzie półtorej godziny. Tyle samo ma trwać spotkanie z uczniami. To dyrekcja szkoły wytypuje grupę uczniów. Zakłada się, że będzie to samorząd uczniowski jako reprezentacja całej społeczności uczniowskiej.

W śląskim kuratorium podano, że w szkole "trójka" spotka się z dyrektorem, radą pedagogiczną - w tym spotkaniu mogą uczestniczyć rodzice, a na końcu zespół prozmawia z uczniami. Mogą to być całe klasy - jeśli pojawił się tam jakiś problem - lub indywidualne spotkania z uczniami.

Wizytujący szkoły w zachodniopomorskim będą przychodzić z ankietą, w której znalazło się 20 pytań. Odpowiedzi na nie będą udzielać zarówno pedagodzy, jak i pozostała kadra placówki oraz rodzice i uczniowie. Pytani będą m.in. o to, czy w szkole występuje przemoc - tzw. fala, kradzieże, wymuszenia, czy na jej terenie pojawiają się alkohol, narkotyki i papierosy.

Dołożymy starań, aby wizyty nie burzyły pracy szkoły, były przyjazne i wzbogacające: z przeglądem sytuacji, oceną, transferem myśli, wymianą uwag, oczekiwań- powiedział Jarosław Słoma z kujawsko-pomorskiego kuratorium oświaty.

Opolski wicekurator oświaty Leszek Darowski poinformował, że zbieranie informacji o zagrożeniach czyhających na uczniów szkół na Opolszczyźnie już się rozpoczęło. W tym celu rozsyłamy już do dyrektorów informacje, żeby w szkole powołano pełnomocnika - koordynatora wszystkich działań zapewniających uczniom bezpieczeństwo- powiedział.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)