"Trójki Giertycha" skontrolowały ponad 300 szkół
Ponad 300 zachodniopomorskich szkół odwiedziły już "trójki", powołane na polecenie ministra edukacji. Wstępna analiza pokazuje, że sytuacja w gimnazjach jest poważniejsza, niż początkowo sądzono.
Największe problemy, z którymi borykają się placówki, to słowna agresja, wandalizm, bójki, palenie papierosów i picie alkoholu po lekcjach oraz znęcanie się starszych uczniów nad młodszymi. Przewodniczący wojewódzkiego zespołu do spraw przeciwdziałania przemocy w szkole Janusz Modrzejewski powiedział, że informacje uzyskane przez "trójki" nie są w pełni wiarygodne. Jednak spotkania z nauczycielami i rodzicami sprawiają, że patologie w szkole przestają być tematem tabu.
Trójki odwiedzą niektóre szkoły ponownie, bo ich dyrektorzy w obawie o dobre imię placówek ukrywali problemy, z którymi się borykają. Pełny raport o sytuacji będzie znany w czerwcu. Janusz Modrzejewski powiedział, że po zakończeniu wizyt w szkołach zostanie dokonana ich ocena, po czym samorządy i szkoły otrzymają propozycje rozwiązań problemów. Już teraz jednak wiadomo, że rządowego programu naprawiania sytuacji w polskiej szkole nie uda się wprowadzić od nowego roku szkolnego. Na razie samorządy będą same musiały wprowadzać systemy profilaktyczne.