Triumf socjalistów w wyborach samorządowych we Francji
Lewica na czele z Partia Socjalistyczną z wynikiem 47,5% głosów wygrała pierwszą turę wyborów samorządowych we Francji przed prawicową UMP z 40% głosów - według pierwszych sondażowych wyników, podanych tuż po zakończeniu głosowania przez ośrodek CSA-Dexia.
Według CSA-Dexia, następna w kolejności centrowa partia Ruch Demokratyczny (MoDem) Francois Bayrou uzyskała 4,5%. Na listy francuskiej Partii Komunistycznej i partie radykalnej lewicy głosowało 2% wyborców, na skrajną prawicę - Front Narodowy (FN) Jean-Marie Le Pena 2%, a na inne listy - 4%.
Frekwencja wyborcza wyniosła według badań trzech różnych ośrodków opinii badania opinii publicznej - od 68 do 70,5%. To więcej niż frekwencja w poprzednich wyborach samorządowych w 2001 roku we Francji - 67%.
Wstępne wyniki z małych i średnich miast dają socjalistom przewagę nad ich głównym rywalem - rządzącą centroprawicową Unią na Rzecz Ruchu Ludowego (UMP). Socjaliści triumfowali zdecydowanie m.in. w Lille, Rennes, Pau i Caen, choć będzie tam potrzebna druga tura.
Sondażowe wyniki z największych miast także dają zwycięstwo socjalistom. Obecny mer Paryża socjalista Bertrand Delanoe, popularny dzięki swoim pomysłom na ekologiczny transport - m.in. sieć automatycznych wypożyczalni rowerów, pokonał w pierwszej turze swoją główną rywalkę Francoise de Panafieu z UMP. O ostatecznych wynikach wyścigu o fotel mera Paryża zdecyduje jednak druga tura.
Socjaliści triumfowali też zdecydowanie m.in. w Lille, Strasburgu, Lyonie, Rennes. Natomiast UMP po pierwszej turze ma przewagę w Marsylii i Tuluzie.
Była kandydatka na prezydenta Francji Segolene Royal zaapelowała do wyborców zaraz po podaniu sondażowych wyników, by w drugiej turze poparli lewicę i w ten sposób ukarali politykę rządu Fillona.
Premier Francois Fillon po zamknięciu lokali wyborczych podkreślił, że niezależnie od wyniku wyborów rząd nie cofnie się przez zapowiadanymi reformami. Dodał, że nie należy mieszać wyborów samorządowych z oceną obecnej polityki prawicowego gabinetu.
Podczas wyborów samorządowych Francuzi głosują w ponad 36 tysięcy gmin, gdzie do obsadzenia jest w sumie ponad pół miliona stanowisk radnych i merów.
We francuskich wyborach samorządowych obowiązuje zasada ścisłego parytetu płci - równa liczba kobiet i mężczyzn na listach wyborczych, oraz - po raz pierwszy w tych wyborach - na stanowiskach zastępców mera w gminach powyżej 3,5 tysięcy mieszkańców. Parytet ten nie dotyczy jednak funkcji mera - wśród kandydatów na to stanowisko w tegorocznych wyborach zdecydowanie - 83,5% ogółu kandydatów - przeważają mężczyźni.
Druga tura odbędzie się 16 marca w tych okręgach, gdzie w pierwszej turze zwycięska lista nie uzyska bezwzględnej większości głosów.
Szymon Łucyk