Trener siatkówki molestował nastoletnie uczennice
Zarzuty molestowania seksualnego dwóch dziewcząt postawiła prokuratura w Chełmie (Lubelskie) ich trenerowi siatkówki, 46-letniemu Mariuszowi S. Mężczyzna nie przyznaje się do winy - poinformowała prokuratura.
- Mariuszowi S. postawiono dwa zarzuty dotyczące nadużycia stosunku zaufania i doprowadzenia dwóch dziewcząt 13-latki i 15-latki do poddania się innej czynności seksualnej - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
Do molestowania miało dojść we wrześniu i październiku 2008 roku. Pokrzywdzone dziewczynki były badane przez biegłych psychologów, którzy stwierdzili, że ich zeznania są logiczne, spójne i nie wykazują cech konfabulacji.
Prokuratura zakazała Mariuszowi S. wykonywania zawodu trenera. Mężczyzna jest zatrudniony w jednym z klubów sportowych, nie pracuje jako nauczyciel w szkole.
Mariusz S. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. - Złożył wyjaśnienia, których treści nie ujawniamy - dodała Syk-Jankowska. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.
O podejrzeniu popełnienia przestępstwa organa ścigania zawiadomiła szkoła, do której chodzą dziewczynki, po tym jak opowiedziały one o zdarzeniu szkolnemu psychologowi. Prokuratura nie ujawnia innych szczegółów, ze względu na intymny charakter sprawy i dobro poszkodowanych.