PolskaTramwaj z II RP na ulicach Warszawy

Tramwaj z II RP na ulicach Warszawy

Kilkanaście minut po godzinie dziesiątej z warszawskiego Placu Narutowicza wyruszył zabytkowy tramwaj, w którym rozdawane są ulotki i gazetki przypominające o odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Jednym z podróżnych był minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Michał Ujazdowski.

11.11.2006 | aktual.: 11.11.2006 16:17

Tramwaj będzie jeździł do godz. 18.00 na trasie Plac Narutowicza - Bazylika Kawęczyńska. Jest to element akcji "Przystanek Niepodległość" organizowanej w sobotę z okazji Święta Niepodległości przez Muzeum Historii Polski.

Minister Ujazdowski podkreślił, że edukacja patriotyczna jest szalenie potrzebna.

Dokładne badania socjologiczne pokazują, że przywiązujemy wagę do historii, tradycji, do świąt narodowych, do tożsamości, ale spora część społeczeństwa w istocie ma nikłą świadomość historyczną - ocenił Ujazdowski.

Jego zdaniem warto przypominać historię i tradycję państwową w formach komunikatywnych dla współczesnego człowieka. Za taką formę uznał zabytkowy tramwaj kursujący w sobotę po ulicach stolicy.

Chcemy pokazać Warszawę taką, jaka była 11 listopada 1918 roku, stąd ten tramwaj z II Rzeczpospolitej, tramwaj, który symbolizuje ulicę warszawską z listopada 1918 roku, ale ma też przypominać słynne powiedzenie Józefa Piłsudskiego: "wysiadam z tramwaju socjalizm na przystanku niepodległość" - tłumaczył Ujazdowski.

W pierwszej godzinie kursowania tramwaj cieszył się sporym zainteresowaniem - na prawie każdym przystanku wsiadało kilka osób. W środku obecni są też aktorzy Teatru Polskiego, którzy czytają podróżnym artykuły z 1918 roku i wspomnienia o Józefie Piłsudskim.

Dyrektor Muzeum Historii Polski przypomniał, że o godz. 13.00 na Placu Teatralnym rozpocznie się cykl imprez artystycznych - m.in. happeningi, pokazy niemych filmów i koncert Tomasza Stańki.

Również o godz. 13.00 rozpocznie się defilada historyczna, organizowana przez urząd miasta; przejdzie z Placu Pisłudskiego na Plac Zamkowy, a potem - rynek Nowego Miasta.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)