"Traktat ratyfikowany - UE zajmie się teraz tym, co ważne"
Po zaaprobowaniu Traktatu z Lizbony w irlandzkim referendum UE będzie mogła się zająć tym, co naprawdę ważne - powiedział John Palmer, doradca European Policy Centre w Brukseli i członek brytyjskiego proeuropejskiego ośrodka badawczego Federal Trust.
03.10.2009 | aktual.: 03.10.2009 17:15
- UE będzie musiała teraz zająć się poważnymi sprawami wspólnej polityki bezpieczeństwa i wspólnej strategii gospodarczej - wskazał.
- Traktat z Lizbony nie jest odpowiedzią na wszystkie kwestie, ale jest zestawem instrumentów niezbędnych do uporania się z wyzwaniami przyszłości - dodał.
Wymienił wśród nich zmiany klimatyczne, obronność, bezpieczeństwo, strategię zwiększenia zatrudnienia.
Według Palmera dalsze odkładanie ratyfikacji przez prezydenta Czech Vaclava Klausa byłoby "zupełnie niedorzeczne", skoro został on zaaprobowany przez Irlandczyków, czeski parlament i - już raz - przez Trybunał Konstytucyjny.
- Klaus powinien zaprzestać swoich politycznych gier i postąpić jak odpowiedzialny szef państwa, a nie jak zaślepiony ideolog, który odmawia uznania rzeczywistości taką, jaką ona jest - podkreślił.
We wrześniu czescy senatorowie ponownie zaskarżyli Traktat do Trybunału w Brnie.