Według posłów, żaden członek rządu, a nawet Sejm, nie mają prawa podpisać Traktatu Konstytucyjnego UE, bowiem art. 8 polskiej konstytucji mówi, że jest ona najwyższym prawem Rzeczpospolitej Polskiej. Tymczasem projekt Traktatu zakłada prymat unijnej konstytucji nad naszą - uważają posłowie.
"Żeby przyjąć unijną konstytucję, trzeba byłoby najpierw zmienić naszą. Ani rząd, ani nawet parlament nie ma prawa takiej konstytucji UE podpisać. Żeby przyjąć takie rozwiązanie, musiałby wypowiedzieć się naród w referendum" - przekonywał Olszewski.
Macierewicz powiedział, że według posiadanych przez kluby informacji, przyjęcie konstytucji UE unieważni traktat akcesyjny wraz ze wszystkimi zawartymi w nim zobowiązaniami Unii wobec Polski. Dopiero Rada Europejska, która ma podejmować decyzje jednogłośnie, może przyjąć tę umowę ponownie - powiedział Macierewicz. Oznacza to, że jeden głos jakiegoś kraju może przekreślić wszystkie nasze ustalenia negocjacyjne - dodał.
