Traktat Akcesyjny po polsku
(aktualizacja godz. 14.00)
07.03.2003 | aktual.: 07.03.2003 15:15
Mamy już polską wersję projektu Traktatu Akcesyjnego. Liczy ona 5,5 tys. stron i waży 20 kg. Projekt zaprezentowała w piątek na konferencji prasowej minister ds. integracji europejskiej Danuta Huebner.
Traktat o przystąpieniu do Unii Europejskiej dziesięciu nowych krajów składa się z części zasadniczej oraz Aktu Akcesji - części określających warunki członkostwa w UE poszczególnych krajów przystępujących. Część dotycząca Polski ma ok. tysiąca stron i jest nieco większa niż pozostałe.
Minister zaznaczyła, że zaprezentowana w piątek wersja nie jest jeszcze ostateczna - nanoszone są poprawki, głównie techniczne i językowe.
8 kwietnia Rada Ministrów zaakceptuje Traktat i podejmie uchwałę wyrażającą zgodę na jego podpisanie. Ma to nastąpić 16 kwietnia na szczycie UE w Atenach.
Zgodnie z Traktatem, prezydent wyznaczy pełnomocnika, który podpisze tę umowę w imieniu Polski. "Nie ulega wątpliwości, że po naszej stronie te pełnomocnictwa zostaną przyznane premierowi" - uważa Huebner.
Wcześniej odbędzie się jednak trudna - zdaniem minister - debata nad Traktatem w Parlamencie Europejskim i w jego komisji spraw zagranicznych.
"Najpierw, 18 i 19 marca debata odbędzie się w komisji spraw zagranicznych, która wysłucha raportów deputowanych o zakończeniu negocjacji z poszczególnymi państwami. O Polsce będzie mówić włoski deputowany Jaś Gawroński. Będą także dwa głosowania - nad rezolucją dotyczą całości Traktatu, jak i łączne nad wszystkimi załącznikami" - wyjaśniła Huebner.
Parlament - dodała - przyjmuje rezolucje zwykłą większością głosów.
Traktat jest bardzo szczególną umową międzynarodową. Wiąże dużą grupę, bo 25 państw. Zobowiązania łączą nie tylko nowe państwa Unii ze starymi, ale na podstawie tej umowy nawiązujemy też szereg zobowiązań między nowymi państwami - tłumaczyła minister.
W opinii Huebner, raczej nie będzie problemów z ratyfikacją traktatów w poszczególnych parlamentach Piętnastki. Ewentualne zagrożenia - jak powiedziała - wiążą się jedynie z długością procedur w niektórych krajach, a nie są to zagrożenia polityczne.
W Polsce ratyfikacja zależy od wyniku referendum, które odbędzie się najprawdopodobniej w czerwcu.
Traktat wejdzie w życie 1 maja 2004 r., pod warunkiem, że wszystkie państwa członkowskie i co najmniej jedno państwo kandydujące złożą do 30 kwietnia 2004 r. dokumenty ratyfikacyjne depozytariuszowi.
Minister przyznała, że trudno będzie znaleźć kogoś, kto "zasiądzie i przeczyta cały Traktat". "Dobrą znajomość poszczególnych części mają ci, dla których te części są ważne, lub ci, którzy za nie odpowiadają" - powiedziała. Jak poinformowała, w przygotowaniu są opracowania interpretujące Traktat, a także komentarz prawniczy oraz analiza polskiej części.(an)