Tragiczny pożar - nie żyją 2 dziewczynki
Dwoje dzieci zginęło w pożarze budynku jednorodzinnego w Jastrzębiu Zdroju (Śląskie) - poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach. Pięć osób przebywa w szpitalu.
Jak poinformowało WCZK, dzieci były w wieku czterech i kilkunastu lat. - 18-letnia dziewczynka zmarła na miejscu, 4-letnia w drodze do szpitala - poinformowała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej Aneta Gołębiowska.
Jak powiedziała rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu Zdroju Alicja Brocka, obecnie w szpitalu przebywają trzy osoby: matka i dwóch chłopców. - Na OIOM-ie dziecięcym przebywa chłopczyk, matka na OIOM-ie dla dorosłych. Ich stan jest ciężki. Stan drugiego z chłopców, który znajduje się na oddziale pediatrycznym, jest dobry. Sytuacja jest trudna - powiedziała Brocka. Do szpitala trafili także ojciec i kolejny syn.
Do pożaru doszło w piątek w nocy w domu jednorodzinnym w Jastrzębiu Zdroju. Rzeczniczka śląskiej straży pożarnej poinformowała, że powierzchnia pożaru była niewielka - ok. 15 m kw. - Jego ognisko znajdowało się na piętrze, paliła się część schodów i szafa. Strażacy dosyć szybko opanowali pożar - powiedziała Gołębiowska.
- Budynek przypominał twierdzę. W całym domu opuszczone były rolety antywłamaniowe - poinformował Edward Deberny ze straży pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju.. Powiedział, że strażacy najpierw ewakuowali 17-latka i 13-letnią dziewczynkę przez okno na poddaszu. Później ratownikom udało się wejść do domu i wynieść 40-letnią matkę, 18-letnią dziewczynę, 10-letniego chłopca i 4-letnią dziewczynkę.
Ogień gasiło sześć zastępów straży pożarnej.
Przyczyny badają policja i prokuratura.