Tragiczny poranek na drogach, trzy osoby zginęły w wypadkach
Z powodu oblodzenia nawierzchni dróg we wtorek rano w woj. lubuskim doszło do wielu wypadków i kolizji. W pobliżu Gorzowa zginął kierowca opla, który uderzył w drzewo. We wsi Gajec w powiecie słubickim z tego samego powodu zginęły dwie osoby.
05.02.2013 | aktual.: 05.02.2013 11:22
Policja ostrzega, że wiele odcinków dróg nadal może być oblodzonych.
Jak poinformował oficer dyżurny lubuskiej Straży Pożarnej kpt. Robert Spławski, między godziną 5.30 odnotowali w całym regionie ponad 30 wypadków i kolizji.
Najbardziej tragiczne były dwa wypadki w północnej części woj. lubuskiego - poinformował PAP Łukasz Kostkiewicz z lubuskiej policji.
W pobliżu podgorzowskiej Baczyny kierowca opla vectry wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Mężczyzna zginął na miejscu. We wsi Gajec na lokalnej trasie między Rzepinem a Słubicami zginęły dwie osoby podróżujące samochodem osobowym, którego kierowca stracił nad nim panowanie na oblodzonej jezdni.
Do wypadku doszło także na odcinku lokalnej drogi między Żaganiem a Nowogrodem Bobrzańskim. W miejscowości Dobroszów Wielki z drogi wypadł wojskowy tarpan honker. Czterech żołnierzy zostało poszkodowanych.
W rejonie Żar na drodze krajowej nr 27 przejazd blokują dwa tiry, których kierowcy zakończyli jazdę w przydrożnym rowie. Cały czas trwa akacja związana z usuwaniem uszkodzonych pojazdów, a ruch odbywa się objazdem.
Z najnowszego komunikatu zielonogórskiego oddziału GDDKiA wynika, że o godz. 9 nawierzchnie dróg krajowych miały nawierzchnie czarne i mokre. Zarząd Dróg Wojewódzkich podał, że na wielu trasach lokalnie nadal jest jednak ślisko.
- Kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność, gdyż pozornie czarna nawierzchnia może okazać się bardzo śliska i niebezpieczna. Przede wszystkim należy ograniczyć prędkość - powiedział Kostkiewicz.