Tragiczny incydent w krakowskiej komisji wyborczej
W krakowskiej komisji wyborczej doszło do tragicznego zdarzenia. 75-letni mężczyzna zasłabł podczas oczekiwania na oddanie głosu i zmarł w drodze do szpitala. Informację potwierdziła PAP rzeczniczka małopolskiej policji, Katarzyna Cisło.
W krakowskiej dzielnicy Krowodrza doszło do tragicznego incydentu podczas wyborów prezydenckich. 75-letni mężczyzna, który przyszedł zagłosować, zasłabł w trakcie oczekiwania na swoją kolej.
Do zdarzenia doszło przed godziną 14. Na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia. Ratownicy podjęli próbę reanimacji, jednak mężczyzna zmarł w trakcie transportu do szpitala. Informację tę potwierdziła rzecznik małopolskiej policji, Katarzyna Cisło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski pociąg w ogniu. Ukraińcy zaskoczyli armię Putina
PKW podała frekwencję do godz. 12
Jak podał szef Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) na drugiej niedzielnej konferencji prasowej, dane o frekwencji pochodzą od wszystkich stałych komisji wyborczych tj. 29 tys. 815. Łącznie uprawnionych do udziału w wyborach były 28 mln 115 tys. 594 osoby. Do godz. 12 karty do głosowania wydano 6 mln 980 tys. 740 osobom, co stanowi 24,83 proc. w stosunku do liczby uprawnionych.
Wynik ten oznacza, że frekwencja do południa była wyższa niż podczas drugiej tury wyborów prezydenckich w 2020 r., kiedy do urn w tym samym czasie poszło 24,73 proc. uprawnionych do głosowania. Podczas pierwszej tury wyborów prezydenckich 18 maja tego roku do godz. 12 frekwencja wyniosła 20,28 proc.
Źródło: PAP