Tragiczny finał kuligu w Norwegii - zginął Polak
Norweska prasa podaje, że w czwartek wieczorem w wyniku odniesionej rany głowy w szpitalu Ullevål w Oslo zmarł Polak, który kilka godzin wcześniej miał wypadek podczas feralnego "kuligu".
Do wypadku doszło w miejscowości Skiptvet w okręgu Østfold. 25-letni Polak był ciągnięty na sankach za samochodem. Sanki skręciły w bok i mężczyzna został uderzony przez nadjeżdżający z przeciwka samochód. Polak odniósł poważne obrażenia głowy i został przewieziony do szpitala, gdzie kilka godzin później zmarł.
Policja aresztowała kierowcę samochodu, który ciągnął pechowego saneczkarza. Na razie zatrzymano jego prawo jazdy, trwają przesłuchania mające na celu wyjaśnienie okoliczności wypadku.
Z Trondheim dla polonia.wp.pl
Sylwia Skorstad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.