Tragiczny bilans długiego weekendu nad wodą. Już 14 ofiar
Rośnie bilans utonięć podczas długiego weekendu. Z policyjnych statystyk wynika, że od
czwartku utonęło już 14 osób. Ostatnia ofiara to około 40-letni mężczyzna, który utonął w zbiorniku na terenie żwirowni w Książenicach nieopodal Grodziska Mazowieckiego.
Do dwóch wypadków doszło na dwóch podkrakowskich kąpieliskach. W niedzielę rano płetwonurkowie z Zalewu Bagry wyłowili ciało 25-latka, a nad Kryspinowem odnaleźli zwłoki 28-latka. Młodzi mężczyźni byli poszukiwani od sobotniego wieczora. - Obydwa przypadki były bardzo podobne. Mężczyźni po dłuższym przebywaniu na słońcu weszli do wody. Odpłynęli daleko od brzegu, znajomi stracili ich z pola widzenia - mówi IAR Katarzyna Padło z małopolskiej policji.
W sobotę 14-letni chłopak utonął w stawie w Zielonce pod Warszawą. W piątek płetwonurkowie odnaleźli ciało 9-letniego Łukasza D., który utonął w Narwi w okolicach miejscowości Siekierki na Podlasiu. W czwartek strażacy wyłowili ciało jego 12-letniego kolegi Radka
Policjanci apelują o zachowanie rozwagi i ostrożności podczas wypoczynku nad wodą. Przede wszystkim o niewchodzenie do wody pod wpływem alkoholu i po długim opalaniu się. Zwracają też uwagę, że kąpać można się jedynie w wyznaczonych do tego miejscach.
W ubiegłym roku w Polsce utonęło prawie 650 osób.