Tragiczne potencjalne skutki zimy nuklearnej
Świat mógłby się skończyć
Wybuch bomby atomowej groziłby zagładą Ziemi
Niestety nasz świat znów stał się miejscem niebezpiecznym. Globalna sytuacja polityczna jest najtrudniejsza od czasu upadku komunizmu w Europie Wschodniej. Eksperci coraz częściej mówią o nowej "zimnej wojnie", która jest o tyle niebezpieczna, że współczesne mocarstwa dysponują bronią nuklearną. Skutki wybuchu bomby atomowej byłyby bowiem tragiczne dla całego świata.
Zastosowanie broni nuklearnej spowodowałoby nie tylko bezpośrednie skutki humanitarne, ale także globalne, klimatyczne. Wizja pojedynczych ludzi, przywódców mocarstw, którzy mogą jedną decyzją wywołać katastrofę na skalę światową, jest tyleż przerażająca, co realna.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Odwrócony efekt cieplarniany
Sumę skutków wybuchu broni atomowej na świecie zwykło się nazywać "zimą nuklearną". Modele klimatyczne sugerują, że wybuch zaledwie sto razy silniejszy niż ten z Hiroshimy z 1945 roku, spowodowałby nastanie zimy nuklearnej. Powodem byłaby przede wszystkim emisja ogromnej ilości sadzy do stratosfery, która stworzyłaby warstwę powodującą efekt odwrotny do cieplarnianego.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Brak dostępu do Słońca
Grzewczy wpływ Słońca na Ziemię zostałby drastycznie zmniejszony, co spowodowałoby spadek temperatur. W wielu częściach świata nastałaby wielomiesięczna lub nawet wieloletnia zima (stąd nazwa zjawiska "zimy nuklearnej"). Podczas zjazdu Amerykańskiej Unii Geofizycznej w 2006 roku opublikowano wyniki analiz, z których wynika, że nawet stosunkowo niewielka, regionalna wojna z użyciem broni nuklearnej, zdestabilizowałaby klimat na świecie na co najmniej dekadę. Gdyby wybuchło 50 bomb równych tej, która spadła na Hiroszimę (około 15 kiloton), lub jedna 50-krotnie większa, doszłoby do emisji pięciu milionów ton sadzy.
_ (na zdjęciu: testy nuklearne Pakistanu, 1998 rok)_
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Głód, chłód i dziura ozonowa
Już takie zanieczyszczenie stratosfery doprowadziłoby do spadku temperatur w Eurazji i Ameryce Północnej o kilka stopni. Podobna sytuacja trwałaby przez długie lata, skutkując gigantycznymi stratami w rolnictwie i klęską głodu na świecie. Drugim tragicznym efektem wybuchu nuklearnego byłoby naruszenie warstwy ozonowej. W zaistniałych okolicznościach należałoby obawiać się o zdrowie ludności - dziura ozonowa grozi bowiem powstawaniem nowotworów.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Tak będą chłodzić klimat?
Na świecie pojawiły się w ostatnich latach pomysły na celowe i kontrolowane emisje sadzy do stratosfery, by zatrzymać globalne ocieplenie. Geoinżynieria należy do najbardziej krytykowanych dziedzin nauki, niemniej jednak Stany Zjednoczone prowadzą badania nad możliwością sztucznego regulowania klimatu. Eksperyment może zakończyć się niebawem pierwszymi próbami, co biorąc pod uwagę ryzykowność ingerencji w naturę na tę skalę, może zakończyć się w nieprzewidywalny sposób.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Oni mają broń nuklearną
Wróćmy jednak do scenariusza najbardziej niebezpiecznego - czyli zastosowania broni jądrowej na dużą skalę przez jedno ze światowych mocarstw. Pięć krajów posiadających broń atomową należy do podpisanego w 1968 roku Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej. Są to Francja, Rosja, Wielka Brytania, Francja oraz Chiny. Poza układem właścicielami broni nuklearnej są Indie, Pakistan oraz Korea Północna. Niejasny jest status Izraela, który oficjalnie nie przyznaje się do posiadania broni nuklearnej, ale według wielu źródeł może ją posiadać.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Sześć klas zimy nuklearnej
Amerykańscy astronomowie Carl Sagan i Richard Turco jeszcze w XX wieku podzielili potencjalne "zimy nuklearne" na sześć klas. Pierwsza z nich zakłada minimalny wpływ na środowisko, w wypadku wybuchu jednej lub kilku bomb małego zasięgu. Jednakże pozostałych pięć klas wiąże się z katastrofalnymi skutkami, a cztery ostatnie zakładają prawdopodobny koniec życia na półkuli północnej.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Czy katastrofa jest realna?
Jeszcze dwa lata zapewne zerkanoby ze zdziwieniem na każdego, kto odważyłby się przewidzieć, że Władimir Putin rozpocznie wojnę na Ukrainie, zajmie Krym i skieruje swoje oddziały do Donbasu, a świat będzie się temu przyglądał z zadziwiającą biernością. Nie tylko na Rosję trzeba jednak patrzeć z niepokojem. Równie niebezpieczne mogą okazać się niesnaski pomiędzy Indiami a Pakistanem, tudzież prężenie muskułów przez nieobliczalną Koreę Północną, a nawet amerykańskie eksperymenty geoinżynieryjne.
Użycie broni nuklearnej byłoby absolutnym szaleństwem, niezależnie od tego, kto zdecydowałby się na taki krok. Skutki klimatyczne byłyby tak katastrofalne, że życie na Ziemi mogłoby się zakończyć. Głód zaskutkowałby bowiem zapewne wojnami o zasoby, które doprowadziłyby do dalszych zniszczeń na Ziemi.
Opracował: Rafał Tomkowiak, Wirtualna Polska
Zobacz więcej w serwisie pogoda.