Tragiczna śmierć sześciu badaczy w grocie na Teneryfie
Sześć osób zmarło w wyniku uduszenia się
podczas wyprawy do podziemnej groty koło Erjos, na Teneryfie,
największej z hiszpańskich Wysp Kanaryjskich - poinformował lokalny rząd archipelagu na Atlantyku.
Ekipa ratunkowa wydobyła zwłoki pięciu uczestników ekspedycji. Znajdowały się około dwóch kilometrów od wejścia do groty. Ciało szóstej osoby znaleziono po południu.
Oficjalną przyczynę śmierci ustali sekcja zwłok, jednak z pierwszych oględzin wynika, że był to raczej brak tlenu niż trujący gaz - poinformowała rzeczniczka służb ratowniczych.
W sobotę 30-osobowa grupa badaczy hiszpańskich i zagranicznych udała się do podziemnej groty bez znającego podziemne korytarze przewodnika. Badacze pomylili drogę i dostali się do strefy, gdzie doszło do tragedii.
Wycieczkowicze zaczęli dusić się, wielu straciło przytomność. Jednej osobie udało się wydostać na powierzchnię i zaalarmować policję.
Zanim sam straciłem przytomność, widziałem, że wszyscy padali jak muchy- opowiadał jeden z uratowanych mężczyzn.
W nocy z soboty na niedzielę ekipa ratunkowa wydobyła na powierzchnię 23 osoby. Stan 6 z nich jest ciężki, w tym jednej bardzo ciężki. Helikopter Gwardii Cywilnej przetransportował ich do szpitali na wyspie.
Badacze byli członkami Instytutu Astrofizyki Wysp Kanaryjskich oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Przyrody Teneryfy. (js)
Grażyna Opińska