Sportsmenka nie żyje. Brutalne morderstwo w Hiszpanii

Jak podaje The Sun, do tragedii doszło 18 czerwca w Maladze. Zaniepokojony przyjaciel Zunildy zawiadomił służby, które znalazły w apartamencie dwa ciała - kobiety i jej męża. Kolumbijka leżała w pokoju, a jej mąż w łazience z ranami kłutymi. Policja potwierdziła, że 43-latka zginęła od ciosów młotkiem.

- Jej ciało wykazywało wyraźne oznaki przemocy, a ciało mężczyzny wskazywało na samobójstwo, co musi potwierdzić sekcja zwłok - poinformowała hiszpańska policja krajowa.

Para przebywała w Maladze od miesiąca, przygotowując się do zawodów kulturystycznych w Portugalii. Mimo wspólnych planów, ich życie prywatne było pełne konfliktów. Zunilda skarżyła się rodzinie na przemoc ze strony męża i planowała rozwód.

- Już raz się rozstali i byli osobno przez jakiś czas, ale potem znowu się zeszli, żeby spróbować rozwiązać sprawę. Ale przemoc nie ustała - mówiła siostrzenica sportsmenki, Yuleydis, cytowana przez "New York Post" i hiszpańskie media lokalne.

- Już raz się rozstali i byli osobno przez jakiś czas, ale potem znowu się zeszli, żeby spróbować rozwiązać sprawę, chociaż maltretowanie trwało - mówiła jej siostrzenica, Yuleydis.

Osoby w kryzysie emocjonalnym, potrzebujące pomocy, mogą ją uzyskać pod całodobowym numerem telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 lub w całodobowym Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym: 800 70 22 22.

Osoby dorosłe, potrzebujące pomocy po stracie bliskich, mogą uzyskać wsparcie pod numerem telefonu: 800 108 108.

Dzieci i młodzież w żałobie mogą uzyskać wsparcie pod numerem telefonu: 800 111 123.

Źródło: "The New York Post"/"The Sun"