Tragedia w Zatoce Gdańskiej - dwaj bracia nie żyją
Dwóch braci w wieku 14 i 17 lat utonęło w Zatoce Gdańskiej. Do tragedii doszło na jednym z niestrzeżonych kąpielisk w Jantarze - informuje Paulina Grzesiowska z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim.
31.07.2012 | aktual.: 01.08.2012 10:35
Do tragedii doszło w poniedziałek. Bracia kąpali się na niestrzeżonej plaży w Jantarze. W pewnym momencie oddalili się od brzegu. Gdy długo nie wracali, jedna z plażowiczek zaalarmowała policję i służby ratunkowe.
- Zgłoszenie wpłynęło do nas o 14.55. W akcji poszukiwawczej udział brali policjanci, strażacy, śmigłowiec straży granicznej i specjalna jednostka SAR - mówi Wirtualnej Polsce Paulina Grzesiowska z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim. Około godziny 15.50 z wody wyłowiono ciało młodszego chłopca, 14-latka. Mimo podjętej reanimacji nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych.
Starszego z braci znaleziono dopiero o 17.15. Jego również nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon.
Grzesiowska podkreśla, że w poniedziałek na morzu panowały trudne warunki. Pojawiła się tzw. cofka, która prawdopodobnie porwała chłopców.
Bracia pochodzili z województwa mazowieckiego. Razem z rodzicami spędzali wakacje w Jantarze.