Tragedia w Szczecinie; matka otruła dzieci
43-letnia kobieta otruła w Szczecinie dwoje swoich dzieci. 15-letni chłopiec i 13-letnia dziewczynka, chorzy na porażenie mózgowe, zmarli po podaniu im śmiertelnej dawki środków nasennych. Szczecińska policja bada okoliczności śmierci dwójki dzieci.
02.05.2003 | aktual.: 02.05.2003 13:58
Podkomisarz Artur Marciniak, rzecznik komendy miejskiej policji w Szczecinie powiedział, że środki te podała im matka. Martwe dzieci znalazła w piątek rano babcia.
Policja ustala, czy 43-letnia matka podała dzieciom leki z rozmysłem. Kobieta została zatrzymana przez policję i jest przesłuchiwana.
Komisarz Marciniak powiedział, że według wstępnych ustaleń 43-letnia Małgorzata S. po podaniu chorym dzieciom środków nasennych próbowała popełnić samobójstwo. Nie można wykluczyć wersji, że zabijając dzieci chciała ulżyć ich cierpieniu.
Według relacji sąsiadów bezrobotna matka nie miała środków do życia. Twierdzą, że bardzo kochała swe dzieci i dbała o nie. Ich zdaniem, załamała się psychicznie.
Kobieta zostawiła list pożegnalny, ale policja na razie nie ujawnia jego treści. Za dzieciobójstwo matce grozi nawet dożywocie.
Zwłoki dzieci zostaną poddane specjalistycznym badaniom w Zakładzie Medycyny Sądowej Pomorskiej Akademii Medycznej. (an)