Tragedia w Pieniążkowicach: mąż oblał żonę benzyną i podpalił
36-letni mieszkaniec Pieniążkowic (woj. małopolskie) oblał swoją 34-letnią żonę benzyną, a następnie podpalił. Kobieta ma poparzone 25% powierzchni ciała i czeka ją długotrwałe leczenie. Okrutny mąż został już aresztowany i usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa ze szczególnym udręczeniem. Grozi mu za to co najmniej 12 lat więzienia - informuje RMF FM.
Z ustaleń policji wynika, że kobieta nagle wybiegła z domu cała w płomieniach. Natomiast sąsiedzi wspominają, że w dzień tragedii mężczyzna naprawiał samochód. Wtedy żona się z nim kłóciła. W pewnym momencie 34-latka wybiegła z domu w płomieniach. Z licznymi oparzeniami ciała zabrało ją pogotowie. Matka czworga dzieci w ciężkim stanie trafiła do szpitala w Krakowie.
Jak udało ustalić portalowi nowytarg.naszemiasto.pl, kobieta ma prawie zwęgloną lewą rękę i liczne poparzenia górnej części ciała. Poparzeniem drugiego i trzeciego stopnia dotknięte są twarz, cała lewa ręka, prawa dłoń, plecy i szyja.
W czasie zdarzenia mężczyzna był pod wpływem alkoholu.
Zbigniew Gabryś, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu powiedział, że dwa dni przed tragedią policja dostała zawiadomienie o awanturującym się, agresywnym mężczyźnie. Przybyli na miejsce policjanci stwierdzili, że był on pod wpływem alkoholu. Jak dodaje, wcześniej nigdy nie było skarg na rodzinę czy interwencji.