Tragedia w Nowej Soli, nie żyje matka i jej 8‑letni syn
Policja i prokuratura wyjaśniają
okoliczności zabójstwa 8-letniego chłopca, do którego doszło w
Nowej Soli. Niewykluczone, że zabiła go matka, która
sama zginęła w sobotę pod kołami pociągu - prawdopodobnie
popełniając samobójstwo.
02.02.2009 | aktual.: 02.02.2009 10:17
Jak poinformował w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Kazimierz Rubaszewski, "śledztwo ma wyjaśnić okoliczności śmierci chłopca i jego matki". - Nie wykluczamy, że dziecko mogła zabić matka, by potem popełnić samobójstwo. Na konkretne ustalenia trzeba jednak poczekać. Do wykonania jest wiele czynności procesowych - powiedział.
W sobotę wieczorem, zwłoki dziecka w mieszkaniu jego matki znalazł ojciec chłopczyka. Mężczyzna sprawował opiekę nad synem. Tego dnia dziecko przebywało z wizytą u mamy.
Ojciec prawdopodobnie dowiedział się o śmierci matki. Zaniepokojony, postanowił sprawdzić co się dzieje z dzieckiem. W mieszkaniu kobiety znalazł ciało syna. Chłopiec miał kilka kłutych ran klatki piersiowej.
Tego samego dnia, około godziny 18 policja odebrała zgłoszenie o kobiecie, która zginęła pod kołami pociągu w pobliżu Nowej Soli. Wstępne ustalenia wskazywały, że mogło to być samobójstwo. Po sprawdzeniu okazało się, że 27-latka była matką zabitego chłopca.