Tragedia pod Barczewem. Na jaw wychodzą nowe fakty

Śledczy badają przyczyny tragicznej śmierci siedmioletniej dziewczynki, zagryzionej przez psy w hodowli w Barczewie. w województwie warmińsko-mazurskim. Trwa ustalanie, co sprawiło, że znające dziecko, łagodne i wychowywane w domowych warunkach psy nagle stały się agresywne i niebezpieczne.

Dogi niemieckie, hodowane w Barczewie, najprawdopodobniej przyczyniły się do dramatycznej śmierci siedmiolatkiDogi niemieckie, hodowane w Barczewie, najprawdopodobniej przyczyniły się do dramatycznej śmierci siedmiolatki
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Barbara Kwiatkowska

Siedmiolatka zginęła, gdy poszła się do psiej hodowli, by bawić na znajomym podwórku, z lubianymi i znanymi jej czworonogami. Przyczyna i przebieg dramatu wciąż stanowi zagadkę. Do osoby, która stawia hipotezę, dotarł "Fakt".

Jak podaje gazeta, do tego makabrycznego zdarzenia, do jakiego doszło we wtorek 25 czerwca, mógł doprowadzić niefortunny przypadek. Dziecko zaatakować mogła jedna z hodowanych tu ras, dogi niemieckie.

Według informatora "Faktu" w kojcu było pięć dogów niemieckich: dwie suki i trzy samce. Dziewczynka miała sama ufnie wejść do niego, gdy pomiędzy dwoma sukami doszło do jakiegoś nieporozumienia i konfliktu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Żukowska zwróciła się do PSL. "Sugerowałabym ostrożność"

Dziecko postanowiło rozdzielić zwaśnione suczki. Nie przyszło jej do głowy, że to śmiertelnie niebezpieczne.

Tragedia w Barczewie. Nowe fakty w sprawie śmierci dziewczynki

Być może, według rozmówcy gazety, psy skierowały swoją agresję na dziewczynkę. Jak komentuje behawiorysta i psi psycholog Andrzej Kineth-Kłosiński z COAPE Polska, mogło dojść do"przemieszczenia agresji.

- Chciałbym podkreślić, że ktoś nie dopilnował tej sytuacji. Dziecko w wieku siedmiu lat nie powinno bez nadzoru dorosłych mieć kontaktu z takimi psami. Przede wszystkim dlatego, że małe dzieci nie mają odpowiedniego poziomu koncentracji uwagi, nie mają też jeszcze wystarczającej empatii i zdolności do przewidywania zachowań zwierząt - podkreśla specjalista.

Śledczy tymczasem nie ujawniają szczegółów. W czwartek odbyła się sekcja zwłok, która ma wyjaśnić dokładną przyczynę śmierci dziecka.

11 psów, wśród nich dogi niemieckie oraz buldogi francuskie zostały poddane oględzinom przy udziale powiatowego lekarza weterynarii. Dogi niemieckie trafiły do miejscowych schronisk dla zwierząt, gdzie odbywają kwarantannę.

Źródło: fakt.pl

Wybrane dla Ciebie
Merz rusza na ratunek. Rozmowy ostatniej szansy z Belgią
Merz rusza na ratunek. Rozmowy ostatniej szansy z Belgią
Sądny dzień. Nawrocki zadecyduje, co z 3,6 mld zł dla NFZ
Sądny dzień. Nawrocki zadecyduje, co z 3,6 mld zł dla NFZ
Poranek Wirtualnej Polski. Podatek zdrowotny na tapecie
Poranek Wirtualnej Polski. Podatek zdrowotny na tapecie
Polacy odwracają się od UE. Rośnie liczba zwolenników Polexitu
Polacy odwracają się od UE. Rośnie liczba zwolenników Polexitu
Znaczny skok temperatur. Jest prognoza pogody na 5 dni
Znaczny skok temperatur. Jest prognoza pogody na 5 dni
Spotkanie w Miami po wizycie w Moskwie. Ukraina negocjuje plan Trumpa
Spotkanie w Miami po wizycie w Moskwie. Ukraina negocjuje plan Trumpa
Utajnione obrady Sejmu. Wiadomo, co przedstawi Tusk
Utajnione obrady Sejmu. Wiadomo, co przedstawi Tusk
NATO wzmacnia obecność na wschodzie. Myśliwce dotarły do Polski
NATO wzmacnia obecność na wschodzie. Myśliwce dotarły do Polski
Tajne spotkania Niemców i Rosjan w Abu Zabi. Niemieckie media ujawniają
Tajne spotkania Niemców i Rosjan w Abu Zabi. Niemieckie media ujawniają
Kiedy ustawa o praworządności trafi do Sejmu? Jasna deklaracja Żurka
Kiedy ustawa o praworządności trafi do Sejmu? Jasna deklaracja Żurka
Gorąca noc w Rosji. Drony uderzyły w port i rafinerię
Gorąca noc w Rosji. Drony uderzyły w port i rafinerię
Działo się w nocy. Admirał Bradley tłumaczył się przed Kongresem
Działo się w nocy. Admirał Bradley tłumaczył się przed Kongresem