Tragedia nad jeziorem Chechło-Nakło. Nie żyją trzy osoby
Do tragedii doszło w piątek nad jeziorem Chechło-Nakło w województwie śląskim. Doszło do utonięcia trzech osób. Ofiary to 35-latek i jego 6-letnia córka oraz 27-latek.
Jezioro Chechło-Nakło. Utonięcie ojca z córką
Jak relacjonuje "Dziennik Zachodni" do tragedii doszło w piątek 10 lipca. Około godziny 13 nad jeziorem Chechło-Nakło wypoczywała czteroosobowa rodzina. 35-latek oraz jego 6-letnia córka pływali na materacu, a matka wraz z synem pozostali na brzegu. Kobieta zauważyła, że na materacu nikogo nie ma i zaczęła wzywać pomoc.
Świadkowie zdarzenia wyciągnęli mężczyznę oraz dziewczynkę na brzeg, a ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego rozpoczęli reanimację. Na miejscu pojawił się także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, lekarzom nie udało się uratować 35-latka i jego 6-letniej córeczki.
"Po około godzinie stwierdzono, że mężczyzna nie żyje. O godzinie 15.20 przyszła wiadomość, że lekarz stwierdził także zgon sześciolatki" - informuje serwis gwarek.com.pl.
Widzisz coś interesującego lub nietypowego związanego z wyborami? Prześlij nam informację, zdjęcie lub filmik przez dziejesie.wp.pl
Jezioro Chechło-Nakło. Druga tragedia kilka godzin później
Kilka godzin później doszło do kolejnej tragedii nad położonym pod Tarnowskimi Górami jeziorem Chechło-Nakło. Około godziny 18 osoby znajdujące się na brzegu zauważyły, że mężczyzna pływający w wodzie nagle przestał się ruszać. Świadkowie wyciągnęli 27-latka na brzeg. Rozpoczęto reanimację, ale nie przyniosła ona skutku. Przyczyny obu tragedii wyjaśnia prokuratura.
Jezioro Chechło-Nakło to sztuczny zbiornik wodny położony w województwie śląskim, w powiecie tarnogórskim, na terenie gminy Świerklaniec, na granicy wsi Świerklaniec i Nakło Śląskie. Do lat 60. ubiegłego wieku w tym miejscu wydobywano piasek, a po kilku latach wyrobisko zalano wodą. To popularne miejsce wypoczynku okolicznych mieszkańców.
Zobacz też: Wybory 2020. Uprawnienia dla niepełnosprawnych
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl