Tragedia na promie Stena Spirit. Szef ratowników zabrał głos

Już wiadomo, że na pokładzie promu Stena Spirit nie doszło do wypadku. Jak przekazała duńska Komisja ds. Wypadków Morskich, kobieta i dziecko wypadli za burtę wskutek świadomego działania. Szef polskich ratowników, który brał udział w poszukiwaniach zabrał głos.

Tragedia na promie Stena Spirit. Szef ratowników zabrał głosProm Stena Spirit płynął z Gdyni do Karlskrony
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Figurniy Sergey
Katarzyna Bogdańska
29

W czwartek po południu z płynącego z Gdyni do szwedzkiej Karlskrony promu Stena Spirit wypadli polscy obywatele, 7-letni chłopiec oraz 36-letnia kobieta - matka dziecka. Statek zawrócił. Natychmiast zwodowano łódź, która wzięła udział w akcji poszukiwawczej. Po około godzinie kobieta i dziecko zostali odnalezieni i zabrani do szpitala w Karlskronie.

Jak relacjonuje w "Fakcie" Sebastian Kluska, Dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR), o godz. 16:18 na kanale ogólnym ratunkowym morskim nadano komunikat MAYDAY ze statku Stena Spirit z informacją o dwóch osobach, które wypadły za burtę statku.

Jak wyjaśnia Sebastian Kluska, jeżeli statek nadaje sygnał MAYDAY, to wszystkie jednostki, znajdujące się w jego pobliżu są zobowiązane do udzielenia mu wszelkiej możliwej pomocy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kierowcy nagrani w tunelu w Świnoujściu. Oburzające zachowania

- Nasz śmigłowiec tylko doleciał w rejon poszukiwań, nie prowadził ich, bo po ok. 40 minutach udało się odnaleźć dwoje zaginionych pasażerów. W pierwszej kolejności podjęto z wody matkę, a łódź rescu boat odnalazła dziecko i to dziecko zostało przekazane na pokład niemieckiego śmigłowca - opowiada szef polskich ratowników.

Poszukiwania matki i dziecka. To niemal cud

Jak przyznaje, w ciągu ostatnich lat były już przypadki, że osoby w celach samobójczych skakały ze statków Stena. Jednak nigdy nie udawało się ich odnaleźć na powierzchni wody. - Były przypadki ludzi, którzy na środku Bałtyku wyskakiwali, tam gdzie głębia jest w granicach 50-70 metrów, do dzisiaj nie zostali w ogóle odnalezieni - podkreśla.

Zapytany, czy odnalezienie matki i dziecka można rozpatrywać w kategorii cudu, Kluska stwierdził, że tak, jednak wymienia także czynniki, które mogły wpłynąć na taką sytuację.

Wśród nich jest temperatura wody w granicach 19 stopni Celsjusza. Jak tłumaczy rozmówca "Faktu", "tabela przeżywalności dla człowieka znajdującego się w wodzie o tej temperaturze jest znacznie wyższa". Dodatkowo było bezwietrznie, co także wpłynęło na efekt poszukiwań.

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.

Gdzie szukać pomocy?
Gdzie szukać pomocy? © WP

Źródło: Fakt/PAP/WP

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Dane z PKW. Mieszkańcy tych miast mają powód do wstydu
Dane z PKW. Mieszkańcy tych miast mają powód do wstydu
Duda przy urnie. Nie głosował w Polsce
Duda przy urnie. Nie głosował w Polsce
Papież łamie protokół. Wzruszające spotkanie z bratem
Papież łamie protokół. Wzruszające spotkanie z bratem
Gorąco w Strefie Gazy. Izraelska armia informuje o nowej "dużej operacji"
Gorąco w Strefie Gazy. Izraelska armia informuje o nowej "dużej operacji"
Oskarżają sztab o złamanie ciszy wyborczej. Google tłumaczy
Oskarżają sztab o złamanie ciszy wyborczej. Google tłumaczy
Rosja planuje wystrzelenie międzykontynentalnej rakiety. Ukraiński wywiad ostrzega
Rosja planuje wystrzelenie międzykontynentalnej rakiety. Ukraiński wywiad ostrzega
Ukraińskie media: Zełenski spotkał się z Vance'em
Ukraińskie media: Zełenski spotkał się z Vance'em
Najniższa frekwencja w kraju. Niechlubny wynik jednej gminy
Najniższa frekwencja w kraju. Niechlubny wynik jednej gminy
Rosyjskie służby specjalne prowadzą operację "Doppelganger" w Polsce
Rosyjskie służby specjalne prowadzą operację "Doppelganger" w Polsce
Groźny incydent. Agresywny mężczyzna wtargnął na głosowanie
Groźny incydent. Agresywny mężczyzna wtargnął na głosowanie
Nie żyje 84-latek. Zmarł w lokalu wyborczym
Nie żyje 84-latek. Zmarł w lokalu wyborczym
Winda spadła z trzeciego piętra. Policja o szczegółach
Winda spadła z trzeciego piętra. Policja o szczegółach